9 listopada na trasie Opalenica - Porażyn Honda uderzyła w 53-letniego Henryka oraz 14-letnią Ewelinkę. Ojciec z córką rowerami wracali do Dąbrowy, gdzie mieszkali, z zakupów. Oboje zginęli.
O wypadku informowaliśmy w naszym tygodniku. Wiele osób nie pozostało obojętnych na ten dramat, tym bardziej, że w rodzinie tej liczony jest każdy grosz. Matka, która nie pracuje, została z dwoma uczącymi się jeszcze dorastającymi dziećmi. W domu mieszka wraz z rodziną starszej córki. Mieszkanie jest ciasne i wymaga remontu.
Po tym, jak wiele osób za naszym pośrednictwem pytało o możliwość pomocy tej rodzinie, napisaliśmy o akcjach zainicjowanych przez szkołę zmarłej Ewelinki - opalenickie gimnazjum. Ośrodek Pomocy Społecznej w Kuślinie także prosił o kontakt chętnych wesprzeć rodzinę. Po ukazaniu się naszego materiału na ten temat, na numery OPS-u oraz opalenickiego gimnazjum zgłosiło się kilka osób zainteresowanych ofiarowaniem pomocy.
Telefony w tej sprawie odbierał również nasz dziennikarz. Dzwoniący do redakcji ludzie chcieli między innymi wesprzeć rodzinę siłą roboczą podczas pilnej wymiany dachu na ich domostwie.- Jeśli będą surowce, to my jesteśmy w stanie zebrać ludzi i za darmo wykonać prace przy naprawie dachu - powiedział nam jeden z dzwoniących.
Po naszych publikacjach tematem zainteresowała się również poznańska rozgłośnia Radio Merkury. Jej dziennikarz, współpracujący również z naszą redakcją przygotował audycję, w której mówił o dramatycznym losie rodziny, ich żałobie i problemach.
- Kilka minut po emisji materiału w radiu skontaktował się z nami dyrektor handlowy polsko - niemieckiej firmy, który powiedział, że firma Steico, którą reprezentuje jest gotowa pomóc rodzinie - powiedział nam Krzysztof Sadowski.
Z przedstawicielem firmy udało nam się porozmawiać:
- Wybieramy się do tej rodziny w drugiej połowie tego tygodnia. Na miejscu przyjrzymy się wszystkiemu oraz porozmawiamy z nimi, co trzeba zrobić, co jest potrzebne. Wtedy podejmiemy decyzję, jaką pomoc i w jakim zakresie przekażemy - powiedział nam w rozmowie telefonicznej.
O tym, że polsko - niemiecka firma chce pomóc, rodzina z Dąbrowy już wiedziała.
- Zadzwonił do nas pan z radia i nas poinformował - powiedziała córka tragicznie zmarłego pana Henryka. Jak dodała, ona z rodzeństwem i z mamą są bardzo poruszeni, że ludzie mają tak dobre serca i chcą im pomóc.
- Przeżywamy ciężki czas, szczególnie, że zbliżają się święta i myśl o bliskich jest tym boleśniejsza - mówiła ze łzami w oczach. - Każdy gest życzliwości dodaje nam sił.
Ponadto jak udało nam się dowiedzieć, przedświąteczną pomoc rodzinie przekaże również opalenickie gimnazjum.
- Obecnie zbieramy dla nich środki czystości, które chcemy zawieść przed 20 grudnia - powiedziała dyrektor tej placówki, Lidia Szwechłowicz.
Paczka dla najmłodszych trafi również z rąk opalenickich strażaków w ramach objętej przez naszą redakcję patronatem corocznej akcji „Strażacy dzieciom”. Szerzej piszemy o niej w materiale obok.
Dodajmy, że jadąca Hondą kobieta, która wjechała w rowerzystów nadal nie została przesłuchana. Szok, w jakim pozostaje, nie pozwala policji na rozmowę z nią
Dąbrowa. Ich dramat poruszył serca - komentujcie
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?