Gmina Nowy Tomyśl: Jest plan remontu nieutwardzonych dróg

Przypomnijmy, że dwa tygodnie temu nasi dziennikarze codziennie otrzymywali nowe sygnały od zrozpaczonych mieszkańców, którzy nie mogli wyjechać ze swoich ulic, dojść do pracy, czy szkoły. Niestety doszło też do kilku niebezpiecznych sytuacji, w tym do tragedii - bo karetka zakopała się w drogowej pułapce i przez to nie dojechała na czas do mieszkanki gminy, u której wystąpiło nagłe zatrzymanie krążenia.

Ratunkiem zmiana pogody

I choć np. na ulicę Grudniową wysypano przyczepę wzmocnienia drogi. To, jak donosili nam ludzie, nic to nie dało: - Na następny dzień błoto było jeszcze większe, bo wszystko co zostało wysypane, od razu wsiąkło. Dla mnie, to dosłowne wyrzucanie pieniędzy w błoto - informował jeden z mieszkańców.

Powiedźmy wprost, największą szansą dla wielu mieszkańców naszego terenu była... zmiana pogody, a więc spadek temperatury. I tak właśnie się stało. Mróz ponownie skuł nieco drogi, a powodująca błocko woda wyschła.

Wiadomo jednak, że gdy tylko zacznie się wzrost temperatury, a miało to nastąpić w weekend, to wszystko może się powtórzyć. W związku z tą dość niepewną sytuacją, w poniedziałek 19 marca sprawa związana z drogami została podjęta podczas komisji Komisji Komunalnej, Prawa i Porządku Publicznego Rady Miasta w Nowym Tomyślu. Jej przewodniczący Adam Polański zaprosił do udziału mieszkańców, ale także urzędników, którzy zajmują się tematami drogowymi w gminie.

W pierwszej części spotkania trwała dyskusja na temat stanu dróg. Przybyli mówili o swoich problemach, wskazywali najbardziej niebezpieczne miejsca, dyskutowali, co trzeba robić, by sytuację zmienić.

Jak powiedział nam Adam Polański, na komisji podjęto pewne ważne dla sprawy decyzje. Urzędnicy odpowiedzialni za sprawy drogowe mają ustalić, co należy wykonać, aby osuszyć grunt. W tym celu mają m.in. zapoznać się z planami melioracyjnymi gminy, przeprowadzić przegląd rowów.

- Następnie planujemy spotkanie, na którym zostanie podjęta decyzja, które drogi miałyby być naprawione w pierwszej kolejności, bo ich stan jest najgorszy. W spotkaniu ma wziąć również udział burmistrz, bo mieszkańcy zaznaczyli, że chcieliby z nim również na ten temat porozmawiać - wyjaśnił nam radny Adam Polański.

Sprawa jest rozwojowa. Do tematu będziemy wracać, gdy pojawią się nowe decyzje związane z rozwiązaniem problemów komunikacyjnych na terenach, gdzie przebiegają nieutwardzone drogi.