Przypomnijmy. We wsi Linie ma powstać biogazownia rolnicza o mocy niecałego 0,5 MW. Inwestorem jest, mieszkający od kilku lat w Liniu, Marek Grądzki. Ma być ona podobna do tej, przeciwko której cały czas protestują mieszkańcy Sękowa w gminie Nowy Tomyśl, ponieważ ma wybudować ja ta sama firma.
Podobnie jak mieszkańcy Sękowa, również ci z Linia, obawiają się, że biogazownia, która teoretycznie ma przerabiać kiszonkę kukurydzy oraz zielonkę, będzie tak naprawdę przykrywką do tego, by za jakiś czas za wsad zaczęły służyć odpady zwierzęce.
Zdecydowanie zaprzecza temu Marek Grądzki, właściciel gruntów na których powstać ma inwestycja.
Na spotkaniu byli obecni również burmistrz i radni Lwówka. Co mówili i jakie składali deklaracje dowiedzą się Państwo już 30 sierpnia z tygodnika Dzień Nowotomysko-Grodziski.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?