Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Tomyśl: Big Brother u urzędzie?

Jakub Czekała
JC
Nowy Tomyśl: Big Brother u urzędzie? Na komisjach radni omawiali między innymi zmiany i przesunięcia w budżecie. Jedną z nich jest zabezpieczenie środków w wysokości 40 tysięcy złotych na monitoring wewnętrzny w Urzędzie Miejskim. Pozycja wzbudziła zainteresowanie wśród niektórych rajców.

Pytali, czy teraz w urzędzie będzie jak w znanym niegdyś reality show „ Big Brother”, że wszystko i wszyscy będą pod obserwacją, a to co dzieje się na urzędowych korytarzach, a także fakt, kto, kiedy i gdzie w magistracie się pojawia i do kogo przychodzi, przestanie być tajemnicą? Sprawę na środowej komisji wyjaśniał burmistrz Włodzimierz Hibner:

- Nie wiem jak to się stało, ale budynek urzędu nie jest w żaden sposób zabezpieczony - mówił. - Nie ma alarmu, wszystko jest zamykane na klucze, na zwykłe zamki. Nie jest tutaj bezpiecznie, szczególnie, że w jednym budynku są dwa urzędy. Kwota 40 tys. zł, to kwota maksymalna, jaką chcemy wydać na zabezpieczenie w postaci monitoringu - dodał. Burmistrz zaznaczył, że kamery mają pojawić się na korytarzach Urzędu Miejskiego, ale także na parkingach przed urzędem, tak by również samochody urzędników i petentów były bezpieczniejsze. Niewykluczone również, że wraz z monitoringiem pojawi się w budynku alarm.

Intencje włodarza dotycząca bezpieczeństwa są może chwalebne, jednak części mieszkańców i zapewne urzędników opcja „podglądania” tego, co dzieje się w ratuszu na pewno do gustu nie przypadnie. Szczególnie, że jeszcze nie tak niedawno szeroko, jak i równie gorąco komentowano sprawę wewnętrznego regulaminu urzędu, który wyciekł do mediów. Jak pamiętamy, zakazano w nim urzędnikom spotykać się z radnymi i przewodniczącym rady, który w godzinach pracy urzędu przyjmuje w ratuszu petentów.

Dla porównania w sąsiedniej gminie Opalenica monitoringu w urzędzie nie ma i jak podkreśla burmistrz Tomasz Szulc, na pewno takowy się nie pojawi. - Mamy alarm, to wystarczy. Nie będę zakładał kamer w urzędzie, nie ma takiej potrzeby - powiedział.

Warto jednak dodać, że od lat z powodzeniem monitoring wewnętrzny i zewnętrzny funkcjonuje w Urzędzie Gminy w Kuślinie:

- Mamy kamery na korytarzach, przy wejściu oraz z tyłu urzędu. Dobrze to wszystko funkcjonuje, znacznie poprawiło bezpieczeństwo - powiedział nam wójt Kuślina, Jerzy Dziamski.

Jak system sprawdzi się w Nowym Tomyśl? Ocenę pozostawiamy czytelnikom.

Nowy Tomyśl: Big Brother u urzędzie? - czekamy na Wasze opinie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto