Sprawa została po raz kolejny poruszona na środowej sesji Rady Powiatu Nowotomyskiego. Już wcześniej samorządowcy zapewniali, że robią wiele, by mimo wszystko to właśnie Nowy Tomyśl był sądem centralnym. Przedstawiciele nowotomyskich władz brali też udział w spotkaniu z ministrem Jarosławem Gowinem. Wśród przedstawionych wówczas argumentów pojawiały się między innymi te, że powiat nowotomyski jest większy od dwóch pozostałych, a liczba etatów sędziowskich jest taka sama jak w Grodzisku. Mówili też o tym, że to właśnie w Nowym Tomyślu sprawy załatwiane są bardzo szybko.
-Według mnie, i mówię to otwarcie, sprawa ma podłoże polityczne i personalne, ponieważ decyzja o tym, który sąd ma być tym centralnym, w dużej mierze zależeć będzie od prezesa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, którym jest Krzysztof Józefowicz. Wcześniej kierował on przecież grodziskim wydziałem sądu pracy, a potem był tam wiceprezesem. Siłą rzeczy będzie więc optował za takim rozwiązaniem – twierdzi.
Sam zainteresowany zdecydowanie odpiera zarzuty o jakąkolwiek stronniczość.
-Podchodzę do takich zarzutów z dużym dystansem – mówi Krzysztof Józefowicz, prezes Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. –Rzeczywiście jestem związany z Grodziskiem Wielkopolskim i tamtejszym sądem, ale nie miało to jakiegokolwiek wpływu na wydaną przeze mnie opinię. Zmiany, które mają zostać wprowadzone zostały zaproponowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości, a ja tylko zgodziłem się z tymi założeniami.
Więcej w tygodniku Dzień Nowotomysko-Grodziski, 3 kwietnia
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?