Choć mijają kolejne dni, kandydatów na poszczególne stanowiska nadal brak. Sytuacja powinna dziwić, bowiem sondażowo praca w urzędzie państwowym wydaje się atrakcyjna, może nie tyle pod względem wysokości zarobków, ale na pewno pod względem stałości urzędowej posady. Do niedawna zresztą i na konkursy w Nowym Tomyślu papiery składało po kilkanaście osób, a walka o pracę tu była spora. W ostatnich miesiącach się to jednak zmieniło.
Ostatnio informowaliśmy, że wybrany został nowy sekretarz, który jednak zrezygnował po jednym dniu od informacji o wygranej. Jak udało nam się dowiedzieć, na razie władze nie zdecydowały się zaproponować pracy na tym stanowisku kolejnej osobie z listy naboru. W sumie kandydatów było pięciu, nie wiadomo jednak, kiedy nastąpi wybór sekretarza.
To niejedyne nieobsadzone stanowisko. W konkursie na informatyka zgłosiła się jedna osoba. Burmistrz Paweł Mordal powiedział nam, że gmina złożyła temu informatykowi propozycję, jednak na razie do porozumienia nie doszło, a obsługą informatyczną urzędu zajmuje się dotychczasowy pracownik i zewnętrzna firma. Niepokojący jest jednak brak głównego księgowego. Tym bardziej że na ogłoszony przez urząd nabór, nikt nie złożył papierów. Czy w końcu znajdą się chętni do pracy w nowotomyskim urzędzie?
Nowy Tomyśl: Nie chcą tu pracować? - co o tym sądzicie? Komentujcie!
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?