Powód? Na dzień przed rozprawą mężczyzna przedłożył dokument zaświadczający, że przebywa w uzdrowisku. Dla oskarżyciela publicznego takie zachowanie to kolejna próba przedłużania procesu. Jeśli do końca lipca mężczyzna nie zostanie skazany prawomocnym wyrokiem, wykroczenie, którego miał się dopuścić, ulegnie przedawnieniu.
Więcej na ten temat w tygodniku Dzień Nowotomysko - Grodziski, 27 listopada
Podczas rozprawy, która odbyła się w środę 21 listopada, sędzia Marcin Grabowski poinformował, że dzień wcześniej do biura sądu wpłynęło pismo od adwokata obwinionego. Mężczyzna przebywa obecnie w uzdrowisku. Miał z niego wrócić...dzień po rozprawie. W sądzie nie pojawił się również jego adwokat.
Dołącz do nas na Facebooku
Komendant kradł paliwo? Zobacz VIDEO
– Przedkładanie kolejnych dokumentów, wniosków dowodowych jest niczym innym jak tylko próbą przedłużenia postępowania – mówił podczas ostatniej rozprawy oskarżyciel publiczny Dariusz Kolanko z nowotomyskiej policji.
Problemem jest tu bowiem termin. Zgodnie z przepisami, gdy miną dwa lata od popełnienia wykroczenia, sąd nie może już wydać wyroku skazującego. Zostało więc jeszcze około ośmiu miesięcy.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?