Nowy Tomyśl: Szansa na rower miejski

Wszystko za sprawą projektu Wielkopolski Rower Publiczny. Koordynacją tego przedsięwzięcia zajmuje się Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Wielkopolski.

Burmistrz Włodzimierz Hibner poinformował nas, że gmina wzięła już udział w spotkaniu związanym z tym projektem, podczas którego omawiano jego główne założenia, wpływ na podniesienie jakości życia mieszkańców, wzrost atrakcyjności turystycznej regionu i korzyści, jakie wyniknąć stąd mogą dla samorządów województwa wielkopolskiego w związku z realizacją projektu.

Burmistrz nie ukrywa, że jest zainteresowany proponowanymi rozwiązaniami. W tym celu powołał już nawet komisję zajmującą się rozwojem ruchu rowerowego i wrotkarskiego na terenie gminy. W jej skład wchodzą zarówno urzędnicy, jak i mieszkańcy miasta. Pierwsze spotkanie już się odbyło.

- Pomysł roweru miejskiego w Nowym Tomyślu uważam za ciekawy i warty wsparcia. Pozwoli to na lepszą promocję roweru jako środka transportu w mieście i ułatwi korzystanie z niego. Trzeba pamiętać, że jeden rowerzysta to potencjalnie jeden samochód mniej na ulicy. A przez to poprawi się też jakość ruchu drogowego w mieście - mówi nam Marek Haliniak, mieszkaniec Nowego Tomyśla, który znalazł się we wspomnianej komisji. Dodajmy, że Marek Haliniak od lat walczy m.in. o poprawę bezpieczeństwa rowerzystów w mieście, jak i budowę kontrapasa na ulicy Długiej.

Wracając jednak do koncepcji Wielkopolskiego Roweru Publicznego to, jak zaznaczył burmistrz Włodzimierz Hibner, całość jest na razie projektem. Stowarzyszenie zanim podejmie kluczowe decyzje, musi zebrać potrzebną do realizacji grupę zainteresowanych miast. Wówczas będzie mogło zacząć starać się o dofinansowanie działania ze środków zewnętrznych.

I choć konkretne kwoty dotyczące kosztów jeszcze nie padały, to dowiedzieliśmy się, że przy realizacji zadania gmina Nowy Tomyśl mogłaby liczyć nawet na 85 procent dofinansowania projektu. Pozostałe środki musiałaby zabezpieczyć w ramach swojego budżetu.

Co ważne, jeśli udałoby się zrealizować założenia, w Nowym Tomyślu miałoby powstać 13 stacji, w których można byłoby wypożyczać rowery. Te, podobnie, jak w innych miastach uruchamiałoby się za pomocą specjalnej aplikacji, a co ważne cała sieć miałaby być ze sobą połączona. To oznacza, że w jej ramach można byłoby korzystać w innych miastach biorących udział w projekcie.

Sprawa jest rozwojowa, a gmina Nowy Tomyśl ma złożyć do stowarzyszenia oficjalny wniosek z chęcią przystąpienia do projektu. Czy i kiedy tak się stanie, na pewno poinformujemy.