Nowy Tomyśl: Szkoły nie będzie w pałacu

Sprawa już od kilku numerów gości na łamach naszego tygodnika, a to dlatego, że cały czas wywołuje gorące dyskusje zarówno wśród rodziców, jak i przedstawicieli lokalnych władz. Co dotychczas zrobiono?

Z decyzji istotnych jest zabezpieczenie środków na opracowanie dokumentacji dotyczącej rozbudowy istniejących podstawówek. Tym samym władze odeszły od pomysłu budowy całkiem nowego budynku. Nadto, jak zapewniał nas wielokrotnie zastępca burmistrza Nowego Tomyśla Paweł Mordal, gmina zrobi wszystko, by uniknąć dwuzmianowości w nowotomyskich szkołach. Czy to się uda? Trudno na razie wyrokować, szczególnie, że do początku nowego roku szkolnego pozostaje coraz mniej czasu, a i wcześniejsze alternatywne rozwiązania powoli się wykruszają. Wcześniej poinformowano nas, że 10 lipca, a więc w piątek mają zapaść już konkretne decyzje w tej sprawie.

Doszło do spotkania burmistrzów miasta i gminy Nowy Tomyśl ze starostami nowotomyskimi. Spotkanie zorganizowano m.in. w celu przedyskutowania opcji związanych właśnie z pomocą powiatu w udostępnieniu ich bazy lokalowej. Otóż już wcześniej mówiło się albo o możliwości ulokowania podstawówki w pałacu w Starym Tomyślu, albo też stworzenia kilku oddziałów w nowotomyskim Liceum im. Mikołaja Kopernika. Nie jest tajemnicą, że od kilku lat nabory do placówki tej są niższe, niż do innych nowotomyskich szkół średnich, przez co w budynku są wolne pomieszczenia.

Starosta Ireneusz Kozecki powiedział na m w piątek w rozmowie telefonicznej, że opcja związana z pałacem na tą chwilę nie wchodzi w grę, bowiem obecnie jest zainteresowany obiektem podmiot, który do końca lipca ma się określić, czy uruchomi tam swoją działalność. O szczegółach Ireneusz Kozecki mówić jednak nie chciał: - Zaproponowaliśmy oddziały w liceum, ale dla klas gimnazjalnych, a nie podstawowych - powiedział nam Ireneusz Kozecki. - Burmistrzowie dostali od nas czas, by przemyśleć sobie tą propozycję - zakończył.

O co dokładnie chodzi? Ano o to, żeby do LO trafiła część uczniów gimnazjum, a w zwolnionych tym samym pomieszczeniach w gimnazjum, mogła funkcjonować podstawówka. Jak na tą propozycję zareagowali włodarze miasta?

- Nie możemy zaakceptować propozycji dotyczącej przenosin trzecich klas gimnazjum. To wprowadziłoby zbyt duże zamieszanie - powiedział nam zastępca burmistrza, Paweł Mordal. - Obecnie negocjujemy z WSPiA cenę wynajmu pomieszczeń u nich. W tym tygodniu wszystko powinno być jasne - dodał.