Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O krok od tragedii w Opalenicy

PEW
PEW
Aż 8 wozów gaśniczych walczyło z pożarem, który wybuchł w środę w Opalenicy. Paliła się konstrukcja dachu jednego z budynków mieszkalnych przy ulicy Strumykowej. Akcja trwała ponad 5,5 godziny

Pożar wybuchł około godziny 18.30. Ostateczne przyczyny pożaru cały czas bada policja i biegli, jednak według wstępnych ustaleń strażaków rozszczelniła się część komina odprowadzająca gorące powietrze. Od iskier i fali gorąca zajęły się ściany i belki.

W domu spała jego właścicielka. Obudził ją sąsiad, który dostrzegł unoszący się na dachem dym. W połączonych ze sobą dwóch budynkach mieszka w sumie 5 osób. Nikt z nich nie ucierpiał, noc spędzili u swoich krewnych.
Ogień bardzo szybko rozprzestrzenił się na część stropu i dachu nad ogrodem zimowym oraz dach budynku mieszkalnego. Na szczęście nie zajął się drugi, połączony z nim, budynek.

Zobacz galerię z tego wydarzenia: Płonął dom jednorodzinny w Opalenicy [FOTO]

Na miejscu pojawiły się zastępy straży z Opalenicy, Wojnowic, Nowego Tomyśla i Grodziska Wielkopolskiego. Akcję utrudniała panująca tego dnia minusowa temperatura – woda, którą strażacy gasili pożar szybko zamarzała. Jak tłumaczył Andrzej Łaciński, rzecznik nowotomyskiej straży, akcja była tak długotrwała ponieważ strażacy musieli najpierw rozebrać część dachu, płyt gipsowych i desek wewnątrz budynku, żeby dotrzeć się do źródła pożaru. Dopiero wtedy mogli tłumić go wodą.

W momencie, gdy strażacy rozbijali dachówki, z dachu zaczęły buchać płomienie. Nad domem unosiła się łuna, kłęby dymu i pary.

Więcej na ten temat w tygodniku Dzień Nowotomysko-Grodziski, 14 lutego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto