Opalenica. Bali się zadymy. Spotkanie to na murawie miało być szlagierem kolejki A-klasy grupy trzeciej, w której obie drużyny występują. Promień - beniaminek, a Dyskobolia to największy przegrany ubiegłego sezonu, bowiem awans piłkarzom z Grodziska Wielkopolskiego przeszedł koło nosa. Mecz miał być wisienką na torcie i piłkarskim świętem tego rejonu Wielkopolski. Zaplanowano go na 31 sierpnia. Nie odbył się. Promień poprosił o zmianę terminu ze względu o bezpieczeństwo.
- Dlaczego przełożyliśmy mecz? Doszły do nas informacje, że ma dojść do ustawki między kibicami z Grodziska, a naszymi. Baliśmy się jakiejś zadymy i stąd prośba do Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej o przełożenie meczu, co się zresztą udało - powiedział nam prezes Promienia Marek Chwalisz. - Nowego terminu jeszcze nie znamy, ale spotkanie na pewno odbędzie się w środę. Będziemy przygotowani tym razem. Na meczu będzie firma ochroniarska, służby porządkowe, pewnie policja, która wie, że do takiego spotkania ma dojść i że jest ono o podwyższonym ryzyku. Wiem, że mogliśmy wystąpić o zakaz wstępu dla kibiców gości na ten mecz, jednak nie chcemy nikogo pozbawiać możliwości obejrzenia spotkania.
Prezes przypomina, że w ubiegłym sezonie podczas Pucharu Polski była w Opalenicy ekipa Wiary Lecha. Przyjechało ponad 400 osób. Świetnie bawili się na trybunach, odpalili grilla i nie wywoływali incydentów.
- Chcielibyśmy aby tak było i podczas meczu z Dyskobolią. Aby było to piłkarskie święto. Niestety informacje o planowanych incydentach w Opalenicy, a także wcześniejsze „wyczyny” niektórych kibiców z Grodziska, czy to w Stęszewie, czy wcześniej w Nowym Tomyślu dały nam do myślenia. Dlatego chcemy się do tego spotkania lepiej przygotować i stąd decyzja o nowym terminie - dodał.
A co na to grodziscy kibice? Jeden z nich, który napisał do naszej redakcji z prośbą o interwencję i jednocześnie o zachowanie anonimowości, nie kryje żalu do opalenickich działaczy sportowych.
- Nie rozumiem tej decyzji - podkreśla. - Nie mieliśmy przecież złych zamiarów. Zawsze z Opalenicą “żyliśmy” zgodnie, mieliśmy też tam swoich kibiców. Zamierzaliśmy głośno i efektownie kibicować biało-zielonym, tym bardziej, że Promień awansował, posiada ładny stadion. Chcieliśmy czegoś innego, na poziomie, a nie ciągłe jeżdżenie po wioskach i granie na polach -opowiada.
Kibic w rozmowie z nami podkreśla również, że kilka wybryków, które jego zdaniem nie zostały wywołane przez mieszkańców grodziskiej gminy , nie mogą świadczyć o tym, że wszyscy kibice są bandytami, wręcz przeciwnie. Ci chcą tylko dopingować swoją drużynę, wspierać ją.
Kibice Dyskobolii w przeniesieniu meczu na środę upatrują w działaniu organizatorów celowość - ich zdaniem chodzi o to, aby do Opalenicy przyjechało ich jak najmniej. Jednak jak zapowiadają grodziscy kibice na pewno październikowego meczu z opalenicką drużyną nie odpuszczą. Okazuje się, że piłkarskie spotkania coraz częściej budzą wiele emocji. Niewątpliwie mecz Dyskoboli z Promieniem też wzbudzi ich nie mało.
O sprawie rozmawialiśmy też z prezesem grodziskiego klubu - Pawłem Rozmiarkiem. Nie był on zdziwiony decyzją władz Promienia:
- Po ostatniej burdzie w Stęszewie, Wielkopolski Związek Piłki Nożnej ukarał nas karą 250 zł - mówi. - Myślę, że dodatkowe środki bezpieczeństwa są wskazane. Większość naszych kibiców zachowuje się właściwie, ale niestety są też kibole, a po nich można się wszystkiego spodziewać.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?