Problemy ze śmieciami w Nowym Tomyślu. Po zmianie przepisów związanych z gospodarką odpadami trwa galimatias. Narzekają wszyscy. Najbardziej chyba mieszkańcy gminy Nowy Tomyśl. Do naszej redakcji zgłosiła się czytelniczka z Glinna. Pani Karolina (nazwisko do wiadomości redakcji), bardzo długo musiała czekać na wywóz odpadów.
- Śmieciarka nie była jeszcze u nas, ani u sąsiadów ani razu po zmianie ustawy - opowiadała nam w ubiegłym tygodniu (sprawa dotyczy czterech gospodarstw domowych w Glinnie). - Wcześniej, gdy obsługiwał nas TEW, ich pojazd był na czas. Teraz same problemy. Wielokrotnie zgłaszaliśmy nasze kłopoty do Urzędu, do firmy Dombud, która jest za odbiór śmieci odpowiedzialna. Bezskutecznie. Jeśli dziś śmieciarka nie przyjedzie, to sami wywieziemy na ich koszt te odpady. Mamy małe dzieci, w workach znajdują się między innymi pieluszki. W tym upale, to wszystko zaczyna śmierdzieć - dodaje zrozpaczona.
Narzekały już wcześniej także inne rodziny w gminie Nowy Tomyśl. Jak informowaliśmy w poprzednim naszym materiale kłopotem dla wielu z nich był również brak kubłów. Poprzednia firma zabrała swoje kubły, Dombud w momencie, gdy o tym pisaliśmy, jeszcze nie do wszystkich postawił nowe.
O komentarz dotyczący problemów z wywozem próbowaliśmy poprosić szefostwo firmy Dombud. Niestety wiceprezes firmy Andrzej Kurcewicz nie miał czasu się w piątek z nami spotkać, nie chciał także komentować sprawy przez telefon. Powiedział tylko, że problemy z nową ustawą są wszędzie, nie tylko w Nowym Tomyślu. Poprosił o przesłanie pytań w formie elektronicznej i obiecał ustosunkować się do nich. Niestety e-mail zwrotny nie doszedł do wczoraj czyli do momentu oddawania tego numeru do druku. Próbowaliśmy się jeszcze wczoraj rano do firmy dodzwonić.
Po dwóch godzinach bezskutecznych prób, wiceprezes sam do nas oddzwonił. W rozmowie telefonicznej A. Kurcewicz poinformował, że najwcześniej może się z nami spotkać we wtorek czyli dziś. Dlatego odpowiedź firmy Dombud w tej sprawie przedstawimy w kolejnym numerze.
Dodać warto, że po kilku tygodniach próśb i zażaleń śmieciarka nareszcie do Glinna dojechała. - Nie wiem, czy to wasza zasługa, czy kogoś innego, ale śmieciarka zabrała w końcu nasze i sąsiadów śmieci - cieszyła się w środę pani Karolina.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?