Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przyłęk: Chcą zmiany godzi dowozów

Jakub Czekała
JC
Przyłęk: Chcą zmiany godzi dowozów. W poniedziałek odbyło się zebranie wiejskie w Przyłęku pod Nowym Tomyślem. Prócz samego podsumowania i planów na 2016 rok, był również czas na dyskusję - korzystając z faktu, że na sali przebywał burmistrz Włodzimierz Hibner, a także jego zastępczyni Bogna Żelazna.

Przyłęk: Chcą zmiany godzi dowozów

Wykorzystali to mieszkańcy, który poruszyli kilka nurtujących ich spraw. Tą najważniejszą była kwestia dowozów ich dzieci do szkół:
- Martwi nas sprawa dowozu dzieci do szkół - mówili mieszkańcy podczas spotkania. - Przyłęk to praktycznie peryferia Nowego Tomyśla, do szkół jest blisko, lekcje zaczynają się z reguły o 8, a autobus jest u nas już o 6. Już poprzednie władze zapewniały nas o zmianach, ale nic się nie zmieniło. Zamiast na lepsze, to autobus przyjeżdża jeszcze 15 minut wcześniej - argumentowali.
Okazało się, że burmistrz Włodzimierz Hibner sytuacją nie jest zaskoczony: - Kontynujemy ten model dowozów, jaki był wcześniej. Problem wynika z tego, że nie dokonano dotychczas właściwej analizy - mówił. - W tej chwili jednak w Wydziale Oświaty jest pracownik, który będzie jeździł po wszystkich miejscowościach, z których autobusy zabierają dzieci i będzie, by ocenić całą sytuację. Liczymy też na sołtysów, by wskazywali nam rejony, gdzie są z dowozami jakieś problemy. Od 1 września system dowozów będzie zmieniony - obiecywał podczas sesji.

Sołtys wsi Bogusław Nawrot przypomniał, że sprawa nie jest nowa: - 28 września wysłałem pismo do władz z prośbą o jak najszybsze zaprzestanie tak wczesnych dojazdów dzieci do szkół. Dzieci, między innymi jako sześciolatki muszą wstawać na autobus przed godziną 6 rano i w ciemności iść na przystanek autobusu - informował. - Naszym zdaniem wystarczyłoby, gdyby autobus przyjeżdżał o godzinie 7.45. A w związku z tak wczesną porą, wielu rodziców przestało korzystać ze szkolnych dowozów i sami zawożą dzieci do szkół i przedszkoli. Tak być nie powinno. Długotrwałe, tak wczesne wstawanie małych dzieci może mieć negatywny wpływ na ich zdrowie - zwracał uwagę.

Podkreślił raz jeszcze, że pismo wysłane zostało we wrześniu ubiegłego roku, już za czasów obecnej władzy. Ae od stycznia i tak nic się nie zmieniło, mimo że już nie Ośrodek Oświaty i Sportu obsługuje trasy dowozów, a prywatni przedsiębiorcy, którzy wygrali przetargi w nowym roku. Okazało się, że autobus, który startuje w Przyłęku jedzie do kolejnych miejscowości - Kozich Lasek i Wytomyśla. Rodzice sugerowali nawet, by pół roku autobus startował w Przyłęku, a drugie pół w Wytomyślu: - Wychodzi na to, że dzieciaki po 10 godzin pracują. O 6 na autobus i powrót o 16, a kiedy lekcje, jedzenie, czas wolny? - pytali niezadowoleni rodzice.

Burmistrz ponownie podkreślił, że od 1 września model dowozów się zmieni. Po analizach gmina ma wprowadzić zmiany. Wielce prawdopodobne, że dodany zostanie jeszcze jeden autobus do obsługi obecnych tras.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto