Psy przywiązane do drzewa

Nawet dwa lata bezwzględnego więzienia grozi za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. A właśnie za takie można uznać przywiązanie dwóch małych szczeniaków do drzewa w środku lasu - to wprost wyrok dla takich zwierzaków. Niestety do takiej sytuacji doszło na początku lipca w miejscowości Augustowo w gminie Rakoniewice.

Jak udało nam się ustalić, mieszkanka gminy wybrała się na spacer po lesie. W pewnym momencie usłyszała pisk i jakby skomlenie psa. Podeszła w kierunku, z którego dochodziły dźwięki. Jej oczom ukazał się przeraźliwy widok - dwa małe pieski były przywiązane do drzewa. Kobieta natychmiast uwolniła zwierzęta i zabrała je ze sobą. Psiaki trafiły już pod opiekę ludzi, którzy pomagają im obecnie wrócić do zdrowia.

Zwierzęta były bardzo zabiedzone, do tego ich odruchu świadczyły o tym, że zanim zostały przywiązane do drzewa, mogły być przez człowieka maltretowane. Kto dokonał tego bestialskiego czynu? Na razie nie ustalono, niewykluczone jednak, że był to ktoś z okolicznych mieszkańców.

Niestety nie jest to pierwszy tego typu przypadek. Na początku czerwca pisaliśmy o przypadku z Kuźnicy Zbąskiej, gdzie do drzewa ktoś przywiązał suczkę z pięcioma kilkutygodniowymi szczeniakami.

Były też przypadki wyrzucania zwierząt z pędzących samochodów, czy też porzucania ich w ustronnych miejscach. W ostatnim czasie doszło również do celowego otrucia psa na terenie jednej z podgrodziskich firm.
Należy zapamiętać, że pies, czy kot, to nie zabawka, którą można wyrzucić, gdy się znudzi. To żywa, czująca istota, za którą właściciele są w pełni odpowiedzialni.