Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzina z Sątop straciła część domu

Jakub Czekała
Jakub Czekała
Ogień na poddaszu ich domu pojawił się w ubiegłym tygodniu.W środowe popołudnie, tuż po godzinie 17. Najprawdopodobniej pożar wybuchł wskutek nieszczelnego przewodu kominowego. Gdy to się stało, nikogo w budynku nie było.

Strażaków wezwali sąsiedzi. W budynku mieszka rodzina z dwójką dzieci. Część budynku, w której doszło do pożaru była remontowana na nowe pokoje. Rodzina nadal mieszka w drugim skrzydle domu. Jest załamana. Straty spowodowane oboma zdarzeniami wyniosły według strażaków blisko 5000 złotych.

- To było coś strasznego. Podczas pożaru wszyscy byliśmy poza domem. Jak dojechaliśmy, to mogliśmy tylko bezradnie patrzeć na akcję strażaków - ze łzami w oczach wspomina Wioleta Baranowskia.

Pożar oraz akcja gaśnicza spowodowały sporo zniszczeń. Uszkodzony został dach, strop, belki, sufit. Ponadto ściany „napiły się” wody, przez co na pewno w pokojach pojawi się wilgoć. - Przez pierwsze dwa dni dzieci były u rodziny, a my z mężem sprzątaliśmy po pożarze. Pomogli nam znajomi, którzy załatali dach. Sąsiedzi pożyczyli piecyki gazowe, bo w domu nie działa ogrzewanie, a w części nie mamy prądu. Musimy to naprawić - mówi pani Weronika.

Pomoc pogorzelcom zaoferował już burmistrz Henryk Helwing, który był na miejscu pożaru: - Rozmawiałem z poszkodowanymi. Dobrze, że nikomu nic się nie stało - powiedział. Dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej Danuta Michałowicz potwierdziła, że pogorzelcy na pewno otrzymają pomoc finansową.

Rodzina potrzebuje farb, płyt gipsowych, czy inne materiały budowlane, by wyremontować mieszkanie. Nie na wszystko starczy pieniędzy. Jeśli któryś z naszych czytelników chciałby pomóc, proszony jest o kontakt z OPS-em, tel.: 61 44 22 587; 61 44 26 950.

Więcej we wtorek 2 kwietnia w Tygodniku Dzień Nowotomysko - Grodziski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto