Śledztwo w sprawie zabicia psa trwa
Sprawca nadal jest na wolności. Zbierane są dowody, ustalani świadkowie zdarzenia.
To ostatnie nie jest łatwe, co potwierdził rzecznik KPP w Nowym Tomyślu - Przemysław Podleśny, który powiedział nam, że do tej pory nie zgłosił się żaden świadek tego skandalicznego zajścia.
Agnieszka Mańczak ze Stowarzyszenia „Łapa” ma jednak nadzieję, że coś się wreszcie w sprawie ruszy.
- Na nasz telefon dzwonią ludzie, jednak w większości nic nowego do sprawy nie wnoszą, pytają jednak, czy już udało się złapać zwyrodnialca. To też jest ważne, bo widać, że społeczeństwo o sprawie nie zapomniało. Dodam także, że zgłosiła się do nas jedna rodzina, która zobowiązała się przekazać 3 tysiące złotych osobie, która wskaże sprawcę mordu. Jako Stowarzyszenie mamy nadzieję, że nastąpi przełom i morderca zostanie schwytany, a także osadzony w wiezieniu - powiedziała nam.
To, że sprawcy może grozić bezwzględne więzienie potwierdza przypadek z Włocławka. Właśnie zapadł wyrok w sprawie właściciela, który zabił swojego psa nożem. Otrzymał rok pozbawienia wolności bez zawieszenia. Co więcej w nowotomyskim sądzie toczy się obecnie proces dwóch mieszkańców naszego terenu, którzy także skatowali bezbronnego psa. Być może i w tym przypadku zapadnie wyrok skazujący.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?