Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zboczeniec zaczepiał kolejne kobiety. Policja już go namierzyła!

Jakub Czekała
Jakub Czekała
NM
Bardzo nieprzyjemną sytuację przeżyła w miniony czwartek młoda mieszkanka gminy Nowy Tomyśl, która wybrała się na rowerową przejażdżkę:

- Jechałam rowerem w okolicach ulicy Ślósarskiego i Kanałowej - mówi nam. - Gdy przeprowadzałam rower przez przejście dla pieszych, wyczułam, że ktoś jest za mną. Nie pomyliłam się. Był to rowerzysta około 40 - 45 lat, miał czapkę z daszkiem i plecak. Mężczyzna przyspieszał, gdy ja przyspieszałam, zwalniał, gdy zwalniałam - relacjonuje.

Jak dodaje, w pewnym momencie mężczyzna zaczął w jej kierunku wypowiadać natarczywe hasła o podtekstach seksualnych.

- Był coraz bardziej natarczywy. Zwróciłam się do niego, aby odpuścił, ale jego to jeszcze bardziej rozjuszyło. Zaczął być coraz bardziej agresywny, natarczywy, wulgarny. Zaczęła się autentycznie bać o swoje bezpieczeństwo. W pobliżu nie było nikogo, kogo można by poprosić o pomoc - mówi.

Na szczęście młoda kobieta miała przy sobie żelowy gaz pieprzowy, który od pewnego czasu zabiera na dłuższe przejażdżki rowerowe (do obrony przed zwierzętami).

- Użyłam go w kierunku tego mężczyzny i chyba poskutkowało, bo po kilku metrach odpuścił, zatrzymał się, chyba skutecznie zaczęło działać. Niemniej chcę przestrzec innych, bo skoro próbował zbliżyć się do mnie, to i nie omieszka tego zrobić w stosunku do innej osoby. Ja miałam szczęście. Wystraszona, ale cała wróciłam do domu. Sprawę zgłosiłam już na Policji - zakończyła nasza rozmówczyni.

Apel w tej sprawie mieszkanka opublikowała również na Facebooku. Co ciekawe wśród komentarzy pojawił się wpis innej mieszkanki, że ta również spotkała pasującego do opisu rowerzystę, który przez kilka kilometrów za nią jechał w tamtej okolicy.

W piątek z naszą redakcją skontaktowała się kolejna młoda kobieta, która przekazała, że na osiedlu Północ byłą zaczepiana przez mężczyznę pasującego do opisu. Jedyną różnicą był brak roweru.
- Na szczęście pojawiła się jakaś pani z psem na smyczy i on odpuścił - usłyszeliśmy.

Policja szybko zareagowała

- Ustaliliśmy już tożsamość tego mężczyzny, wiemy kim jest - powiedziała nam rzecznik KPP w Nowym Tomyślu Joanna Jerzewska.

Policjantka potwierdziła nam, że na razie tylko jedna kobieta zgłaszała sprawę zaczepiania, niewykluczone jednak, że zgłoszą się kolejne - do czego zresztą funkcjonariusze zachęcają, bo pomoże to ustalić skalę dla całej sprawy.

Ponadto Komenda Powiatowa Policji w Nowym Tomyślu nie wyklucza ponownego zorganizowania kursu samoobrony dla pań. Poprzednie edycje cieszyły się dużym zainteresowaniem. Jeśli takie zajęcia będą organizowane - poinformujemy.

Joannę Jerzewską zapytaliśmy również o to, co ma robić zaczepiona osoba. Oficer prasowa poradziła:
- Nie reagować, nie odpowiadać, nie wdawać się w dyskusje, jedynie poinformować o powiadomieniu Policji. A następnie niezwłocznie poinformować organ Policji, postarać się zapamiętać jak najwięcej szczegółów danej osoby tj wygląd, ubiór, znaki szczególne w celu umożliwienia zidentyfikowania danej osoby - usłyszeliśmy.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto