Zmienne szczęście Budowlanych-Całus

W Siedlcach odbyły się Mistrzostwa Polski LZS do lat 15 i 17. W zawodach tych LKS „Budowlani - Całus” Nowy Tomyśl reprezentowało siedmioro zawodników. W pierwszym dniu startowała Klaudia Cicha, która miała dużą szansę na zdobycie medalu. Niestety jedno spalone podejście w rwaniu spowodowało stratę, której zawodniczka nie odrobiła w podrzucie, mimo ambitnej walki, a nawet ataku na rekord życiowy.

Następnego dnia startowało aż pięciu naszych zawodników. Miłą niespodzianką był złoty medal Kacpra Przybyła, który pomimo kontuzji pleców i odcisku na dłoni w dobrym stylu, bo już drugimi podejściami zapewnił sobie to zwycięstwo (rwanie 75 kg, podrzut 95 kg).

- Wszyscy liczyliśmy na złoto w kategorii wagowej Martina Stasika. Niestety jak to bywa w sporcie, czasem start po prostu nie wychodzi. Pomimo tego, że jeden z kluczowych zawodników był w wysokiej formie, spalił wszystkie podejścia w podrzucie i nie był klasyfikowany w dwuboju. Osłodą jego startu, jest nowy rekord życiowy w rwaniu w kategorii do 62 kg, który teraz wynosi 100 kg - zrelacjonował nam Robert Salwowski.

Brązowy medal uciekł Arkadiuszowi Mocnemu, który po rwaniu zajmował drugie miejsce, jednak dwie spalone próby na 129 kg przekreśliły tę szansę i ostatecznie zajął on czwarte miejsce. Ostatniego dnia wystartowali zawodnicy z kat. 85, gdzie bardzo miłą niespodziankę zrobił Szymon Lisiak, który poprawił rekord w rwaniu i zdobył ostatecznie brązowy medal (86 kg/100 kg). Warto dodać, iż Szymon jest młodym zawodnikiem, który podnoszenie ciężarów trenuje zaledwie pięć miesięcy. Karol Białecki startujący w kategorii do 69 kg, zajął ósme miejsce, a Marcel Moder w + 85 kg, miejsce dziewiąte.

- Na pewno nie był to najlepszy występ naszych zawodników, ale tak się w sporcie zdarza. Czasem wystarczy słabsza dyspozycja. Wiemy też, jakie popełniono błędy i jestem przekonany, że dzięki temu lepiej przygotujemy się do startu do bardzo ważnej dla nas Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży - dodał trener klubowy Adrian Pawlicki.