Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie strażaka z Nowego Tomyśla, jednak czynności nadal prowadzi komisja dyscyplinarna

Dominika Kapałka
Dominika Kapałka
Dominika Kapałka / zdj. ilustracyjne
Od prawie pół roku wyjaśniana jest sprawa wysoko postawionego strażaka z nowotomyskiej komendy, który podczas wykonywania rutynowych czynności służbowych, przypisanych dowódcy, według informacji, jakie otrzymała policja miał znajdować się pod wpływem alkoholu. Prokuratura Rejonowa w Nowym Tomyślu umorzyła sprawę, jednak cały czas trwa postępowanie w komisji dyscyplinarnej.

Policja otrzymała zgłoszenie o strażaku, rzekomo, będącym na służbie w stanie nietrzeźwości

Przypomnijmy, że pod koniec sierpnia 2023 roku do Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu wpłynęło zgłoszenie o wysoko postawionym strażaku z nowotomyskiej komendy, z rangą kapitana, który według informacji, jakie otrzymała policja miał wykonywać rutynowe czynności przypisane dowódcy pod wpływem alkoholu.

Jak wynikało ze zgłoszenia, strażak rozpoczął służbę o 7:30 i miał znajdować się w stanie nietrzeźwości w komendzie. Policjanci wraz z oficerem kontrolnym natychmiast udali się do jednostki, aby to sprawdzić, ale tam go nie zastano. Ustalono wówczas, że wyjechał służbowym samochodem. Policjanci udali się we wskazane miejsce, jednak i tam go nie było. W trakcie poszukiwań dostrzeżono za to samochód służbowy, którym miał się poruszać. Pojazd, jak tłumaczył Mariusz Majewski, oficer prasowy nowotomyskiej policji, został zaparkowany na prywatnej posesji. Nie było tam strażaka. Nie była to też jego posesja. W związku z tym ruszyły szeroko zakrojone działania, aby go znaleźć. Policjanci, m.in. kilkukrotnie udali się w jego miejsce zamieszkania. Ostatecznie mężczyzna nie został przebadany.

Prokuratura Rejonowa w Nowym Tomyślu umorzyła postępowanie.

Czynności w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Nowym Tomyślu. Ostatecznie, jak wyjaśnia prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, sprawa została umorzona.

- Prokuratura, ze względu na brak dostatecznych danych i dowodów, nie była w stanie postawić jakichkolwiek zarzutów. Nie potwierdziły się te okoliczności

- wyjaśnia naszej redakcji rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Dodajmy, że swoje wewnętrzne czynności prowadziła także straż. Te zostały zakończone, a dokumenty - jak już pisaliśmy - trafiły do Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu, do komisji dyscyplinarnej.

Władze Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Tomyślu nie chcą komentować sprawy.

- Chcemy poczekać na wyniki postępowania komisji dyscyplinarnej, które nadal trwa. Gdy poznamy wnioski na pewno odniesiemy się do tego incydentu, podjęte zostaną też ewentualne, dalsze, kroki

- wypowiada się w ich imieniu Szymon Maciejewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Tomyślu. Rzecznik nie zdradza również wniosków samej nowotomyskiej komendy, które zostały przekazane komisji dyscyplinarnej.

Ze względu na trwające postępowanie, strażak został odsunięty od wcześniej pełnionych obowiązków służbowych, które pełnił jako dowódca, a na jego miejsce został wyznaczony zastępca.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto