A-klasa: Derby gminy Kuślin. 9 goli, czerwona kartka i wiele żółtych [ZDJĘCIA]

O ligowe punkty walczył miejscowy Huragan oraz LZS Wąsowo. Obie drużyny, to piłkarsko dwa różne światy. Huragan walczy w pierwszej piątce tabeli, LZS ma tylko iluzoryczne szanse na utrzymanie i z 4 punktami zamyka tabelę. Do tego piłkarze z Wąsowa tracą wielką ilość goli i przed tym spotkaniem w 19 kolejkach stracili ich aż 124!

Spotkanie lepiej rozpoczął Huragan, który dość szybko objął prowadzenie, by po około 20 minutach prowadzić już 2:0. Goście z Wąsowa odpowiedzieli ładnym strzałem na bramkę, który sparował jeden z obrońców - na rzut rożny.

Gospodarze odpowiedzieli kolejnym golem i do przerwy było 3:0. Co oprócz goli można odnotować? Jak to przy derbach, atmosfera na boisku była nieco wyższa i sędzia musiał pokazać kilka żółtych kartek, choć w dwóch sytuacjach - kibice sugerowali - że powinny być czerwone.

Po zmianie stron szybko gola na 4:0 zdobyli gospodarze. Potem, po kilku minutach gry w środku pola, doszło do faulu, kolejnej przepychanki i znów posypały się kartki. Dla napastnika gości kolejna żółta kartka okazała się drugą w tym meczu, czyli w konsekwencji czerwoną.

Grę z przewagą szybko wykorzystali piłkarze Huraganu strzelając 5 gola. Szybko mogło być 6:0, jednak napastnik Huraganu nie wykorzystał karnego. Co ciekawe, napastnik ten jeszcze wiosną reprezentował barwy LZS Wąsowo, a w niedzielnym pojedynku mierzył się przeciwko swojemu bratu i ojcu, którzy nadal walczą o punkty dla ekipy z Wąsowa.

Wracając do meczu, to po niewykorzystanym karnym i chwilowym przestoju Huragan ponownie wrzucił wyższy bieg i dobił rywala. Pod koniec meczu kibice obejrzeli jeszcze gole na 6, 7, 8 i 9 i właśnie wynikiem 9:0 zakończyło się to spotkanie. Huragan zajmuje obecnie 4 miejsce w lidze - 35 punktów, a LZS jest ostatni.

Zapraszamy na FOTORELACJĘ z tego spotkania.