Od dłuższego czasu w jednostce w Lwówku panowała atmosfera podejrzeń i wzajemnych oskarżeń. Wszystko przez znikający olej napędowy. Chcąc zaradzić sytuacji zarząd zamontował ukrytą kamerę i nie powiadomił o niej szeregowych strażaków ani komendanta. "Sprawa się rypła'', gdy już krótko po zamontowaniu sprawdzono nagranie. Wynika z niego niezbicie, że komendant ściąga paliwo do kanistra.
- Zauważyliśmy, że od pewnego czasu w wozach bojowych naszej jednostki podejrzanie szybko pustoszeją zbiorniki - opisuje jeden ze strażaków z OSP Lwówek, który chce zachować anonimowość. - Uznaliśmy, że pewnie ktoś kradnie paliwo. Mieliśmy swoje podejrzenia, ale żadnego dowodu. Postanowiliśmy, że założymy w remizie kamerę. Użyczył nam ją jeden z kolegów - mówi.
Na filmie widać jak mężczyzna odkręca kurek od zbiornika paliwa w wozie strażackim i za pomocą wężyka ściąga paliwo do plastikowego pojemnika. Tym mężczyzną, jak mówią strażacy, jest komendant Miejsko - Gminny OSP we Lwówku, który jednocześnie jest radnym.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi nowotomyska policja. Mężczyzna został już usunięty z szeregów OSP we Lwówku. Cały czas pełni jednak funkcję komendanta miejsko-gminnego oraz radnego.
Więcej filmów w serwisie Głos.TV:
Zakuli w kajdanki za sto złotych
Rozpoczął się remont ul. Św. Marcin
Stadion droższy o 33 miliony
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?