Ministrant żąda odszkodowania od Kościoła. Miał być molestowany przez proboszcza
Sprawę opisuje Gazeta Wyborcza. O odszkodowanie pozwał Archidiecezję poznańską Piotr Adamczak, pochodzący z Wojnowic były ministrant. Po 25 latach zdecydował się opowiedzieć o tym, jak w wieku 13 i 14 lat miał być molestowany przez ówczesnego proboszcza. W styczniu 2021 roku Kościół potwierdził, że ks. Jerzy Przybylski popełnił "przestępstwo przeciwko szóstemu przykazaniu Bożemu z osobami nieletnimi". Abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański, wydał dekret usuwający pedofila ze stanu duchownego.
Dziś, w wieku 44 lat Piotr Adamczak zmaga się z depresją, trzykrotnie próbował popełnić samobójstwo. Ze względu na chorobę stwierdzono u niego umiarkowany stopień niepełnosprawności. Nie pracuje, a jego jedyny dochód to 700 zł zasiłku. Uważa, że tamte wydarzenia złamały jego życie, dlatego żąda od Archidiecezji Poznańskiej miliona złotych odszkodowania.
Awantura w sądzie w Poznaniu. Dziennikarze wyproszeni z sali sądowej przez policję
Proces rozpoczął się 25 listopada, sędzia zdecydowała jednak, że odbędzie się za zamkniętymi drzwiami. Początkowo chciał tego sam pokrzywdzony, jednak wycofał wniosek o wyłączenie jawności postępowania, bo chciał publicznie opowiedzieć, do czego doszło 25 lat temu i nagłośnić sprawę. Wtedy identyczny wniosek złożył pełnomocnik Archidiecezji Poznańskiej i został on natychmiast przyjęty.
Decyzja sądu spotkała się ze sprzeciwem dziennikarzy, którzy przypomnieli, że jawność postępowań przed sądami gwarantuje konstytucja, a sprawa ma ważne znaczenie dla opinii publicznej. Ostatecznie dziennikarze zostali wyproszeni z sali przez funkcjonariuszy policji, wezwanych przez protokolanta za pomocą przycisku alarmowego. Sędzia nie uzasadniła swojej decyzji.
– Sąd uwzględnił wniosek, zgadzając się ze stanowiskiem strony pozwanej [Kościoła] i tutaj żadne uzasadnienie nie przysługuje
- powiedziała dziennikarzom sędzia Sławomira Hańczewska.
Czytaj też: Ksiądz sypia z parafiankami? Biskup go przenosi, a mieszkańcy ostrzegają: "pilnować żon"
Kolejna próba wyłączenia jawności sprawy o zadośćuczynienie
Nie jest to pierwszy przypadek utajnienia procesu o zadośćuczynienie za czyny księdza pedofila. W kwietniu 2022 w podobnych okolicznościach taką decyzje podjęła sędzia Arleta Konieczna z Sądu Okręgowego w Kaliszu. Po nagłośnieniu sprawy proces został odtajniony.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?