Najpierw około godziny 16.00 burza dała we znaki w Toporowie – stacji pomiędzy Rzepinem a Zbąszynkiem. Doszło tam do awarii komputera, który steruje rozjazdami.
Do Nowego Tomyśla pociągi docierały więc już opóźnione o kilkadziesiąt minut. Nie był to jednak nie koniec problemów. Niedaleko Sątop piorun uderzył bowiem w izolator. Fragment przewodu zawisł na sieci trakcyjnej. Zanim usunięto tę usterkę, pociągi jeździły po jednym torze.
Więcej w tygodniku Dzień Nowotomysko - Grodziski, 18 września
Dołącz do nas na Facebooku
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?