Wystawa zgromadziła sporą ilość osób, które chciały zobaczyć dzieła pana Wojciecha i jego córki Izabeli. Wojciech Teleszyński od lat pasjonuje się fotografią. Przez wiele lat, najpierw podczas zawodowej służby wojskowej, pracował jako instruktor kulturalno–oświatowy i później w Spółdzielni Mieszkaniowej w Nowym Tomyślu prowadził sekcję fotograficzną dla młodzieży w Klubie Osiedlowym. Ukończył kurs kinooperatorów i fotograficznej dokumentacji. Był także organizatorem nowotomyskich konkursów fotograficznych o tematyce przyrodniczej i regionalnej. Interesuje się bronią i strzelectwem sportowym. Aktywnie udziela się społecznie w Środowiskowym Klubie Strzeleckim przy Zarządzie Rejonowym LOK w Nowym Tomyślu, za co został nagrodzony wieloma odznakami i medalami, w tym złotym medalem Za Zasługi Dla Obronności Kraju oraz złotym medalem „Za zasługi dla Ligi Obrony Kraju”.
- Fotografie mojego autorstwa mogliście Państwo zobaczyć już w Bibliotece w Nowym Tomyślu z okazji Dnia Kobiet ,„Kwiaty Tej Ziemi”, „Kwiaty naszych ogrodów”, spotkanie z kulturą i sztuką w Poznaniu, wystawą Kwiaty w Bibliotece Bolewice, we Lwówku Wlkp, Świebodzinie, Kuślinie Miedzichowie, Buku i wielu innych miastach. Po raz pierwszy w roku 2015 brałem udział w Międzynarodowym Plenerze Malarsko – Fotograficznym Nowa Róża oraz w pracy z modelkami. Teraz przyszła kolej ponownie na wystawę w Bolewicach. To mój trzeci raz tutaj - mówi sam autor fotografii Wojciech Teleszyński
Ekspozycja składa się z dwóch części. Fotografie pana Teleszyńskiego to zestawienie najlepszych prac z plenerów i sesji fotograficznych. Są tam zarówno pejzaże, portrety jak i makrofotografia.
Jednak to nie jedyna osoba, na której należy się tutaj skupić. Na wystawie można też zobaczyć dzieła córki pana Wojciecha, Izabeli Teleszyńskiej. Urodziła się w Nowym Tomyślu. Gdy miała 18 lat wyjechałam do Holandii, gdzie nadal mieszka. Po kilku wystawach fotograficznych w Holandii; między innymi w Hoorn i Amersfoort, czas na wspólną wystawę z moim tatą, Wojciechem Teleszyńskim.
- Odkąd sięgam pamięcią, fotografia jest w moim życiu. Mój pierwszy aparat, Zenit dostałam od taty. Pamiętam dni w ciemni i wspólne plenery fotograficzne z kółkiem fotograficznym, organizowane przez mojego tatę. Moje serce leży w fotografii analogowej, ale czasami sięgam także po aparat cyfrowy. Nadal używam starego Zenita (uwielbiam ten zapach) i od kilku lat także aparat Pentax. Fotografia jest dla mnie sposobem wyrażania. Moje zdjęcia odzwierciedlają to co czuję i przeżywam. Przedstawiają co się we mnie dzieje. Jakby to myśli przelane na papier. Momenty; chwilowe migawki uczuć. Światło i linie odgrywają w moich zdjęciach ważną rolę. Poruszone, nieostre i rozmyte obrazy, które tworzę, uświadamiają mi o czasie. Że chwila, w której zrobiłam zdjęcie jest jednorazowa i już nigdy nie będzie taka sama - mówi córka pana Wojciecha, Izabela.
Z kolei zdjęcia pani Izabeli to czarnobiałe zdjęcia wykonane metodą analogową. Są to jakby uchwycone chwile, często nieostre, rozmazane obrazy. Zdjęcia sytuacyjne oraz eksperymenty fotograficzne.
My bardzo serdecznie zapraszamy wszystkich koneserów dobrej fotografii na tą wystawę- nie da się oderwać wzroku od tych pięknych, uchwyconych momentów. Fotografia jest naprawdę urzekające i magiczna.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?