Byle do piłkarskiej wiosny [ZDJĘCIA]

W rozgrywkach uczestniczą wyłącznie zespoły z powiatów nowotomyskiego (8 ekip) i grodziskiego (trzy drużyny). Na pewno powoduje to, że emocji między kibicami lokalnych drużyn jest wystarczająco dużo. Rundę jesienną na pierwszym miejscu skończyli piłkarze podgrodziskiego Interu Zdrój. Był to zespół najrówniej grający, który przez całą jesień nie przegrał żadnego spotkania. Siedem z nich wygrał i trzy zremisował. Inter może też się pochwalić zdecydowanie najlepszą obroną w lidze. Bramkarz tylko sześciokrotnie podczas rundy musiał wyciągać piłkę z siatki. Tylko jeden punkt za liderem są piłkarze TS Nowy Tomyśl. Ich pobyt w czołówce jest pewnym zaskoczeniem. Jednak za tym zespołem na pewno przemawia fakt, że wielu zawodników od wielu lat gra ze sobą. "Oczko" na swoim koncie punktowym mają rezerwy Płomienia Przyprostynia. Przez dłuższy czas mogło się wydawać, że ten zespół niepodzielnie będzie rządzić w lidze. Podopieczni Leszka przegrali jednak dwa ostatnie spotkania i muszą zadowolić się trzecim miejscem. Problemem drużyny jest bycie drużyną rezerw. Końcówka rundy często wymusza, że zawodnikami rezerw posiłkuje się pierwszy zespół, a trener drugiego zespołu nie może liczyć na wzmocnienia z wyższej ligi. Czwarte miejsce zajmuje spadkowicz z klasy okręgowej, Orzeł Rostarzewo, a piąte Dąb Bolewice. Obie ekipy na swoim koncie mają po siedemnaście punktów i dalej mogą być brane w kontekście walki o awans. Przypomnijmy, że do wyższej klasy promocję uzyskają co najmniej dwa zespoły. Runda jesienna była udana dla piłkarzy LZS Wąsowo. Klub po reaktywacji grał bezkompromisowo. W rundzie jesiennej nie remisował, pięć razy zwyciężał i tyleż samo razy przegrywał. Po dobrym starcie duże apetyty były w Borui Kościelnej. Jednak końcowka rundy w wykonaniu piłkarzy Borusji była zdecydowanie słabsza i zespół zajmuje siódmą lokatę w tabeli z czternastoma punktami. Dalsze miejsca zajmują kolejne zespoły rezerwowe drużyn z klasy okręgowej. Są to Mawit II Lwówek i Obra II Zbąszyń. Ostatnie miejsca zajmują Błędno Nądnia i Pogrom Urbanowo. Teraz przed piłkarzami kilka miesięcy przerwy. W styczniu lub w lutym drużyny wznowią przygotowania do rundy wiosennej. Wiele z nich zapewne będzie chciało włączyć się do walki o awans. O spadek nikt nie musi się martwić, bo niższej ligi nie ma.