Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chłopiec nie przeżył wypadku

PEW
Karetka była na miejscu bardzo szybko
Karetka była na miejscu bardzo szybko PEW
Siedmioletni chłopiec wpadł pod koła traktora. Do wypadku doszło wczoraj, tuż po godzinie 15 na ulicy 5-go Stycznia, w pobliżu bardzo ruchliwego skrzyżowania. Dziecko po przewiezieniu do szpitala zmarło.

Według zeznań świadków dziecko szło chodnikiem pod opieką swojej siostry. W pewnym momencie wyrwało się i wbiegło na ulicę na przejściu dla pieszych, tuż pod nadjeżdżający traktor z dwoma przyczepami. Chłopiec dostał się pod koła. Na miejscu niemal natychmiast pojawiła się karetka. Ratownicy medyczni do razu podjęli akcję reanimacyjną. Chłopca przetransportowano do nowotomyskiego szpitala. Niestety pomimo wysiłków lekarzy, dziecko zmarło.

– Z naszych informacji wynika, że chłopiec wbiegł na ulicę na przejściu dla pieszych -potwierdza rzecznik nowotomyskiej policji, Wojciech Laskowski. - W tej chwili prowadzimy czynności związane z wyjaśnieniem okoliczności tego nieszczęśliwego wypadku. Wiemy na pewno, że kierowca traktora był trzeźwy – dodał rzecznik.

Opaleniczanie zgodnie mówią, że miejsce w którym zginął chłopiec, jest bardzo niebezpieczne:

-Dawno powinny być tutaj zamontowane światła – twierdzi jeden z naocznych świadków wypadku. – Przejście jest bardzo blisko niebezpiecznego zakrętu. To jedno z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w mieście. Gdy się idzie od tej strony, od której wbiegł ten chłopiec, niewiele zza zakrętu widać. Poza tym, nie mamy obwodnicy, której temat powraca zawsze przy jakimś wypadku – dodał.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto