18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dramatyczny incydent na SOR-ze w Wielkopolsce. "Uciął mi kawałek palca, a miał tylko zszyć". Co stało się w szpitalu w Nowym Tomyślu?

Natalia Krawczyk
Natalia Krawczyk
Wideo
od 16 lat
Z dramatyczną relacją po zabiegu w Szpitalu Powiatowym w Nowym Tomyślu zgłosił się do "Głosu Wielkopolskiego" jeden z pacjentów. Twierdzi, że lekarz, zamiast zszyć ranę, uciął mu kawałek palca. Czy do tego musiało dojść? Jak zapewnia dyrektor ds. medycznych lek. med. Marek Ratajczak, postąpiono zgodnie z procedurami. - Opracowania kikuta medycznie było prawidłowe - wyjaśnia. Co stało się nowotomyskim szpitalu?

Incydent w szpitalu w Nowym Tomyślu. "Nie zgodziłbym się na amputację części palca"

Do incydentu miało dojść 29 września, między godziną 9.30 a 10. Mężczyzna z rannym palcem pojechał do szpitala. Już na drugi dzień wpłynęła skarga na jednego z lekarzy nowotomyskiej lecznicy. Pacjent, który zgłosił się też do "Głosu Wielkopolskiego", twierdzi, że przez wykonany nieodpowiednio zabieg ma problem z wykonywaniem codziennych czynności.

- Ciąłem drewno na opał i przypadkiem ściąłem sobie część paznokcia na palcu wskazującym prawej ręki. Zanim pojechałem do szpitala, partnerka odkaziła palec wodą utlenioną i zabezpieczyła wyjałowioną gazą. Następnie udałem się na SOR do szpitala w Nowym Tomyślu w celu zszycia i przyjęcia zastrzyku przeciwtężcowego

– tłumaczy.

Czytaj też: Przerażające sekrety opuszczonego szpitala psychiatrycznego pod Poznaniem. To tragiczna historia, którą mało kto zna

Mężczyzna został przyjęty po 3,5 godz. oczekiwania. W międzyczasie pielęgniarka przyniosła mu opatrunek i przygotowała zastrzyk znieczulający.

- Po tym czasie przyszedł doktor i nie przedstawiając się zapytał: “szyjemy palec?”. Odpowiedziałem żartem, że po takim czasie oczekiwania palec zaczął się sam goić. Lekarz w odpowiedzi zapytał nerwowo jeszcze raz: “to szyjemy, czy nie?”. Wtedy odpowiedziałem: “tak, szyjemy”

– opowiada mężczyzna. Następnie miał otrzymać zastrzyk przeciwbólowy.

Obserwuj nas także na Google News

- Podczas zabiegu usłyszałem dźwięk podobny do obcinania paznokcia, z myślą, że obcina pozostały kawałek paznokcia. Następnie lekarz odszedł na chwilę, spojrzałem na palec i zobaczyłem, że jest obcięty cały paliczek

- mówi pacjent i twierdzi, że lekarz nie poinformował go o tym zamiarze.

- Chwilę wcześniej rozmawialiśmy o samym szyciu. Nie zgodziłbym się na amputację części palca

– dodaje.

Czytaj też: Jedzenie w szpitalach może zaskoczyć! Co jedzą pacjenci? Tak wyglądają szpitalne posiłki

Lekarz odciął kawałek palca zamiast zszyć? "Postępowanie było prawidłowe"

Dyrektor ds. medycznych lek. med. Marek Ratajczak potwierdza, że skarga wpłynęła i problem został omówiony z lekarzem.

- Poprosiliśmy lekarza zaopatrującego pacjenta o wyjaśnienie sytuacji, jak również o opinię kierownika oddziału ratunkowego. Z tych opinii wynika, że postępowanie przy opracowaniu kikuta medycznie było prawidłowe. Lekarz twierdzi, że informował pacjenta o procedurze medycznej

- wyjaśnia lek. med. Marek Ratajczak.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto