Po zakupach w jednym z popularnych marketów w Wągrowcu, z naszą redakcją skontaktował się Lesław Pilc z Wągrowca. Mężczyzna w sklepie kupił miód.
- Zapłaciłem. Miałem jednak wątpliwość co do ceny. Wróciłem więc raz jeszcze do sklepu. Okazało się, że rzeczywiście na półce widniała inna opłata niż, ta jaką naliczono mi przy kasie - tłumaczy wągrowczanin, pokazując zdjęcie sklepowej półki i paragon.
Z prośbą o wyjaśnienie sytuacji zwróciliśmy się do centrali sieci, do której należy sklep. Przesłane przez nas pytania pozostały jednak bez odpowiedzi.
Sprawą zajmuje się jednak Katarzyna Kubacka, Powiatowy Rzecznik Konsumentów w Wągrowcu. Jak podkreśla, tę kwestię jasno regulują przepisy.
- W przypadku rozbieżności lub wątpliwości co do ceny za oferowany towar lub usługę konsument ma prawo do żądania sprzedaży towaru lub usługi po cenie dla niego najkorzystniejszej - wyjaśnia Powiatowa Rzecznik.
Tak zrobił również pan Lesław.
- Poszedłem i poprosiłem o zwrot różnicy. Pieniądze otrzymałem. Chcę zaapelować jednak do wszystkich, aby dokładnie sprawdzali paragony, czy naliczone kwoty zgadzają się z tymi, jakie widniały na sklepowych półkach - tłumaczy.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?