Dziki postrachem wśród mieszkańców Glinna?
W ten weekend, dokładnie 7 stycznia 2023 roku do naszej redakcji wpłynęła niepokojąca wiadomość od wystraszonego mieszkańca Glinna, w gminie Nowy Tomyśl, który alarmował o przechadzających się w pobliżu domów i ścieżki rowerowej w kierunku Starego Tomyśla dzikach, i to całych grupach tych zwierząt.
- Dzisiaj (przyp. red. 7 stycznia 2023 roku) byłem na spacerze z córką ale niestety musieliśmy zadzwonić po żonę, ze względu na dziki, które były koło nowo budowanego sklepu sieci Dino w miejscowości Glinno - kierunek na Stary Tomyśl. Zastanawiam się, bo to nie pierwszy raz gdy w tych okolicach spotykam dziki, czy jest możliwość w jakikolwiek sposób je odłowić? Oby nie doszło do tragedii - dużo ludzi spaceruję tą ścieżką
- napisał zaniepokojony mieszkaniec. Nasz czytelnik zwrócił również uwagę, że była to grupa około dziesięciu sztuk dzików, nie małych, ale dużych. Jak udało nam się dowiedzieć - problem ten, jak mówią inni mieszkańcy Glinna jest już im znany od dłuższego czasu i większa liczba mieszkańców spotyka na swojej drodze te zwierzęta.
- To fakt, od jakiegoś czasu jest ich więcej. Moja córka ostatnio też po mnie dzwoniła, wracając ze szkoły na jej drodze pojawiła się grupa ośmiu dzików. Bała się bardzo
- mówi inna mieszkanka gminy Nowy Tomyśl.
Co w tej kwestii do powiedzenia ma Nadleśnictwo Bolewice?
Jak wyjaśnia w nadesłanej do naszej redakcji odpowiedzi Nadleśnictwo Bolewice zjawisko częstej obecności dzików w pobliżu domostw lub nawet w centrach miast jest obserwowane od co najmniej kilkudziesięciu lat. Dziki w miastach i w pobliżu ludzkich domostw czują się dobrze. Znajdują tu pokarm, często także w postaci odpadków żywności wyrzucanych przez ludzi, czują się bezpiecznie, z uwagi na brak wilków i polowań.
- W ostatnich latach liczebność dzików w naszym regionie została w znaczący sposób zredukowana, z uwagi na walkę z chorobą świń i dzików – afrykańskim pomorem świń (ASF). Mimo tego może się zdarzyć sytuacja, że dziki możemy spotkać. Miejscowość Glinno jest otoczona lasem, wiele domostw znajduje się bezpośrednio w lesie. Obecność dzików w tej miejscowości nie jest niczym nadzwyczajnym i nie jest powodem do niepokoju
- zdradza Nadleśniczy Nadleśnictwa Bolewice Grzegorz Gaczyński. Dodaje on również, że dziki mogą być dla nas niebezpieczne, ale zwykle tylko w niektórych sytuacjach.
- Są to między innymi takie sytuacje, w których dziki czują się bezpośrednio zagrożone naszą obecnością lub obecnością naszych psów. W żadnej sytuacji nie należy się do nich zanadto zbliżać, w szczególności do loch prowadzących młode lub do dzików zranionych albo chorych. Dziki z reguły wykazują lęk przed ludźmi i unikają bezpośrednich spotkań z nami, chociaż te żyjące na co dzień w pobliżu siedzib ludzkich i czasem przez ludzi dokarmiane ten lęk mogą zatracić
- mówi szef nadleśnictwa. Uspokaja również, że w Nadleśnictwie Bolewice nie było, jak dotąd żadnych sygnałów o sytuacjach niebezpiecznych związanych z obecnością dzików.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?