Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gm. Nowy Tomyśl: Uwaga na dzikie psy

Jakub Czekała
Archiwum
Gm. Nowy Tomyśl: Uwaga na dzikie psy. W ubiegłym tygodniu na portalu społecznościowym Facebook pojawiła się wstrząsająca historia mieszkanki Cichej Góry. Natychmiast skontaktowaliśmy się z autorką wpisu, udaliśmy na miejsce.

Gm. Nowy Tomyśl: Uwaga na dzikie psy

Pani Katarzyna Sukiennicka opowiedziała nam, co się wydarzyło: - W świąteczny poniedziałek wybraliśmy się z mężem około 9 rano na grzyby. Gdy wróciliśmy przed 15, naszym oczom ukazał się straszny widok. Drewniana szopka była otwarta, obok niej przy płocie spostrzegliśmy podkop, najgorsze jednak, że na trawniku, jak i w szopce leżały pozagryzane zwłoki naszych małych kociąt. Przerażający widok. Pięć kotków zostało zamordowanych przez krwiożercze bestie - opowiada nam nie kryjąc emocji. - Zresztą dwa kotki cały czas nie wróciły do domu. Podejrzewamy, że także one zostały zgryzione. Przy szopce odcisnęły się łapy dużych psów. Od razu rozpytaliśmy sąsiadów, co prawda nikt nic nie widział, ale mówili nam, że słyszeli tego dnia hałasy i ujadanie psów dochodzące z okolic naszej posesji. Ponadto skontaktowała się ze mną mieszkanka naszej miejscowości, która opowiedziała, że agresywne psy już wcześniej we wsi były widziane, sama została przez jakiegoś zaatakowana. Ludzie się boją, jednak, to co się stało, to już przekracza wszelkie granice. Na własnym podwórku nie można się czuć bezpiecznym - dodaje.

Pani Katarzyna natychmiast zgłosiła sprawę w nowotomyskiej policji. Jej rzecznik Przemysław Podleśny potwierdził nam ten fakt:

- Otrzymaliśmy zgłoszenie o tym, że jakieś psy zagryzły koty. Wytypowaliśmy kilka gospodarstw, z których psy mogły pochodzić, jednak początkowe przypuszczenia się nie potwierdziły. Psy najpewniej są bezpańskie. Sprawą będzie zajmował się teraz dzielnicowy tego terenu - powiedział nam.

Sprawa jest poważna, bowiem dzikie, leśne psy są coraz bardziej zdesperowane w poszukiwaniu pokarmu.
- A co jeśli nie zadowolą się mniejszymi zwierzętami i wkrótce zaatakują jakieś bezbronne dziecko lub starszą osobę, która także nie będzie potrafiła się obronić? - zastanawiają się mieszkańcy.
Okazuje się, że problem agresywnych psów w tym rejonie pojawił się już znacznie wcześniej.

Jak powiedział nam komendant nowotomyskiej Straży Miejskiej Arkadiusz Wieczorek, sygnały o agresywnych psach trafiały do strażników również z Bukowca, zarówno od mieszkańców, jak i sołtysa.

- Udało nam się nawet namierzyć trzy dziko żyjące psy w okolicach właśnie Bukowca i Cichej Góry. Podchodziły pod jedną z posesji. Jednego z nich udało się odłowić, pozostałe jednak uciekły - mówi nam komendant Wieczorek.

Tematem psów zajmuje się także Wydział Komunalno - Inwestycyjnym, Rolnictwa i Ochrony Środowiska odpowiedzialny za realizację „Programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie gminy Nowy Tomyśl”, który poinformował o agresywnych psach schronisko dla zwierząt w celu ich odłowienia. Przedstawiciele schroniska udali się we wskazane miejsce, gdzie psy się pojawiały. Zastawiono tam pułapkę na zwierzęta, przez trzy tygodnie jednak te się w nią nie złapały.

Sprawa cały czas jest monitorowana, jednak na razie brakuje postępów, bowiem jak widać dzikie psy cały czas są na wolności, stają się coraz odważniejsze i coraz bardziej agresywne.

Co więcej, w czwartek rano odebraliśmy kolejny telefon od mieszkanki Cichej Góry:

- Byłam na podwórku, gdy usłyszałam ujadanie psów. Po chwili zobaczyłam pędzącą w popłochu sarnę i goniące je dwa psy. Jeden był jasny, bardzo podobny do labradora, drugi miał taką rudą, lisowatą kitę. Wszystko działo się bardzo szybko. Tuż koło mojego płotu, potem zwierzęta wbiegły w kukurydzę. Nie wiem, czy to były te same psy, które wdarły się na naszą posesję. Nie mam pojęcia, czy sarnie udało się uciec przed tymi bestiami - powiedziała nam. - Ta sytuacja jest coraz bardziej niebezpieczna. - dodała.

Sprawa cały czas jest w toku. Na razie nie udało się schwytać leśnych psów. Miejmy nadzieję, że te zostaną w porę złapane i nie dojdzie do żadnej tragedii. Do tej bulwersującej sprawy będziemy na naszych łamach wracać, gdy pojawią się nowe fakty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto