Druga, to pismo burmistrza Włodzimierza Hibnera, jakie trafiło w minionym tygodniu do wszystkich sołectw z terenu gminy. Otóż w przesłanym sołtysom liście burmistrz napisał: _„Od 20 marca obowiązuje w kraju stan epidemii związany z COVID-19. Na podstawie przyjętych regulacji ustawowych wszystkie instytucje oraz organy administracji publicznej powinny podejmować czynności związane ze zwalczaniem zakażenia, zapobieganiem rozprzestrzenianiu się, profilaktyką oraz zwalczaniu skutków, w tym również społeczno – gospodarczych, związanych z tą epidemią_” - czytamy w liście.
Dalej burmistrz zaznacza, że w związku z sytuacją gmina spodziewa się mniejszych dochodów do budżetu, co prowadzi do potrzeby weryfikacji wcześniejszych planów i ograniczeniu ich do minimum. Wskazuje też, że takiej weryfikacji powinien podlegać fundusz sołecki.
- „_Przypominam, iż wydatki funduszu sołeckiego stanowią wydatki budżetu gminy i wymagają wcześniejszej kontrasygnaty skarbnika_” - pisze, dodając jednocześnie, że aż do odwołania wstrzymane zostały wszelkie imprezy sportowe oraz kulturalno – rozrywkowe, z kolei wszelkie prace remontowe, czy inwestycje mogą być realizowane, ale po akceptacji kierownika jednostki lub skarbnika.
- „_Proszę rozważyć możliwość przeznaczenia środków finansowych zabezpieczonych w funduszu na imprezy lub spotkania sportowo – kulturalne na zakup szybkich testów serologicznych na koronawirusa z przeznaczeniem dla mieszkańców państwa sołectw lub na utrzymanie czystości w obrębie sołectwa – oczywiście, o ile będzie możliwe zwołanie zebrań sołeckich_” - napisał.
O sprawę zagadnęliśmy kilku sołtysów. Radosław Kret z Borui Kościelnej powiedział nam, że jest to całkiem niezły pomysł. Zapytany jednak, czy Boruja Kościelna w niego wjedzie, dodał, że w tym roku we wsi nie ma funduszu sołeckiego.
Sceptycznie do pomysłu burmistrza odnieśli się z kolei Leszek Drążkowiak z Bukowca, czy Bogusław Nawrot z Przyłęku, którzy wskazali, że wolą środki spożytkować na drobne inwestycje niż zakup kilku testów, bo te kosztują przecież po kilkaset złotych:
- Na jakich zasadach mieliby być wybierani mieszkańcy do przebadania, bo wiadomo, że dla wszystkich by nie starczyło – pytali.
Sołtys Borui Nowej Marzena Matusiak wskazała, na co sołectwo chciałoby środki przeznaczyć:
- Przekazywane nam ostatnio wiadomości dają nadzieję na to, że powoli mija zagrożenie związane z COVID-19. Po wstępnej rozmowie z mieszkańcami uznaliśmy więc zakup szybkich testów serologicznych za wydatek zbędny. Ciężko będzie również kupić testy dla wszystkich, a co za tym idzie, dokonać selekcji osób, którym test należałoby przekazać. Ponadto, jak pokazują statystyki, powiat nowotomyski nie znajduje się w strefie zagrożenia. Szanując jednak prośbę pana burmistrza, temat zostanie omówiony z mieszkańcami podczas najbliższego zebrania sołeckiego. Nie ukrywam jednak, że wiele lat zaniedbań daje się we znaki i remontu potrzebuje nasza świetlica wiejska. Środki z funduszu sołeckiego w całości chcielibyśmy więc przeznaczać na ten cel, rezygnując oczywiście w tym roku z wszelkich imprez.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?