Gmina Opalenica: Festyn dla Felusia z Wojnowic za nami! Ile udało się zebrać?

W niedzielę, 22 maja 2022 roku pod patronatem Zespołu Szkolno - Przedszkolnego w Wojnowicach, sołtysa wsi, Kół Gospodyń Wiejskich z Wojnowic, Kozłowo i Łagwy, a także Ochotniczej Straży Pożarnej z Wojnowic na placu pod szkołą odbył się niesamowity festyn charytatywny dla małego Felusia.

Wydarzenie rozpoczęło się już w samo południe - między 12:00, a 14:00 gdzie organizatorzy zaprasili na wspaniałe animacje dla dzieci. Natomiast już od 14:00 możliwość zaprezentowania swoich niezwykłych umiejętności miały dzieci z Zespołu Szkolno - Przedszkolnego. Nie zabrakło również pokazu Strong Man "Road to Strongman", a także koncertu zespołu Pastel.

Wśród dodatkowych atrakcji znalazły się:

• kiermasz ciast i słodkości,
• popcorn,
• wata cukrowa,
• pyszne jedzenie - grill, bigos, kiełbasa, pajda chleba ze smalcem, pizzerki i przepyszne pierogi,
• dmuchany zamek dla najmłodszych,
• balony,
• loteria fantowa.

Ważne było to, że każdy los wziął udział w losowaniu nagród głównych!

- Policzyliśmy komisyjnie pieniądze i zebraliśmy 11 954,28 zł - wpłata już zasiliła konto zbiórki na siepomaga.pl, 1 € w gotówce, a także 728 złotych przelanych BLIKIEM

- czytamy w komunikacie na stronie zbiórek chłopca.

Przypomnijmy, że Feliks ma zaledwie trzy lata, a jego życie już jest wypełnione bólem. Mały mieszkaniec Wojnowic, w powiecie nowotomyskim, ma niedobory odporności z defektem przeciwciał, które objawiają się zaostrzonym AZS, uporczywym świądem, powiększonymi węzłami chłonnymi wewnętrznymi i zewnętrznymi, skłonnością do infekcji górnych i dolnych dróg oddechowych w tym astmy. Dodatkowo na początku marca br. padło podejrzenie o spektrum autyzmu. Ten mały bohater potrzebuje naszej pomocy!

Już dziś wiadomo, że chłopczyk do końca życia będzie musiał być pod opieką wielu specjalistów. Tylko kosztowna rehabilitacja jest dla niego szansą na rozwój, na to, aby mógł w przyszłości dorównać swoim rówieśnikom. By tak się stało, niezbędna jak to bywa w sytuacjach ratowania zdrowia i życia, jest pomoc wielu życzliwych serc.

- Każdy z Państwa wniósł ogrom pomocy swoją obecnością, podarowanymi fantami, produktami i poświęceniem swojego czasu. Emocje sięgały u mnie zenitu, a wdzięczność przekroczyła wszelką skalę za to co dla nas zrobiliście! Nie wiem czy uda mi się kiedykolwiek spłacić dług wdzięczności, który mam wobec wszystkich Was o dobrych i szlachetnych sercach, którzy nam pomagacie

- napisała mama Felusia.