Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Konsekwencje wojny z Ukrainą dla firm. Co mówi przedsiębiorca z powiatu nowotomyskiego, zatrudniający ok. 300 Ukraińców?

Dominika Kapałka
Dominika Kapałka
Firma, która zatrudnia około 300 osób z Ukrainy!
Firma, która zatrudnia około 300 osób z Ukrainy! Nadesłane
W czwartek, 24 lutego 2022 roku Prezydent Rosji, Władimir Putin wydał rozkaz przeprowadzenia specjalnej operacji wojskowej. To oznacza, że rozpoczęła się wojna na Ukrainie. Wojska rosyjskie przekroczyły granice naszego wschodniego sąsiada. O sytuacji na Ukrainie i wpływu na jego firmę opowiada mieszkający w powiecie nowotomyskim Artur Gudełajtis, właściciel "Arkar" Biura Pracy Tymczasowej.

To się nie mieści w głowie!

Niestety zaczęło się. Trudno przewidzieć konsekwencje ataku Rosji na Ukrainę. Sytuacja jest bardzo niestabilna. Te wydarzenia będą miały negatywny wpływ na wszystkie kierunki, również te ekonomiczne.

– Niepewność polskich firm potwierdził lutowy odczyt Miesięcznego Indeksu Koniunktury realizowanego przez PIE i Bank Gospodarstwa Krajowego

– wskazuje Instytut.

Aż jedna trzecia przedsiębiorstw, które wzięły udział w badaniu uważała, że agresja Rosji na Ukrainę może mieć silny negatywny wpływ na ich działalność.

Sytuacja firm na terenie powiatu nowotomyskiego

"Arkar" Biuro Pracy Tymczasowej, Artur i Karolina Gudełajtis - to jedna z największych firm zatrudniających pracowników ze wschodu na terenie powiatu nowotomyskiego. Działa w branży pracy tymczasowej, na tę chwilę zatrudnia około 300 Ukraińców.

- Jesteśmy przerażeni sytuacją na Ukrainie. Od samego rana nie śpię, otrzymuje setki telefonów od moich pracowników. Jedni chcą wyjeżdżać - wracać na Ukraine, inni chcą jechać aby przywieźć, swoje rodziny, inni płaczą, kolejni nasi przyjaciele są w szoku. To niewyobrażalne jak mogło dojść w XXI w do wojny za naszą granicą

- relacjonuje Artur Gudełajtis "Arkar" Biuro Pracy Tymczasowej.

Jak dodaje właściciel firmy na chwilę obecną nie myśli o konsekwencjach dla swojego przedsiębiorstwa. Podkreśla, że wspiera swoich pracowników.

- Jestem za swoimi pracownikami, są częścią naszej społeczności. Będę wspierał i przyjmę każdą ich decyzję. Rozumiem ich zdenerwowanie i wcale się nie dziwię. Na ten moment najważniejsze jest, aby ich wesprzeć i być wspólnie z narodem Ukraińskim

- mówi A. Gudełajtis.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto