Kto porzucił psa na pewną śmierć?

Przy jednym z drzew nieco w głębi lasu dostrzega coś białego. Gdy podeszła bliżej, okazało się, że to piesek, przywiązany do drzewa...

- Suczka była przywiązana na krótkiej smyczy, dość wysoko, że nawet nie wiemy czy mogła się swobodnie położyć. Jak długo tam była? Tego nie wiemy. Psiak był bardzo wychudzony. W momencie znalezienia zwierzak miał na sobie masę kleszczy - relacjonuje nam Agnieszka Mańczak z nowotomyskiego Stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom „Łapa”.

Obecnie psem już zajęli się animalsi. Niestety takich przypadków jest dużo więcej i nasilają się w okresie wiosenno - letnim.

- Czerwiec, lipiec sierpień to dla domowych zwierzaków najgorszy okres. Dla nas niestety też, gdyż telefony się urywają z informacjami o znalezionych psach, kotach - informuje nas Agnieszka Mańczak. - Wiele psów, kotów jak również innych domowych pupili jest wyrzucanych przed i w okresie wakacyjnym z domów. Część z nich mając „szczęście” trafi bezpośrednio do schroniska, jednak większość ląduje na ulicach, są wyrzucane z jadących samochodów, a co gorsze – wiele skazywanych jest na powolną śmierć przez zagłodzenie, gdyż ich bezmyślni, bez serca i sumienia właściciele wywożą je do lasu, tam przywiązują do drzewa i odjeżdżają. Dlaczego ludzie pozbywają się zwierząt? Myślę, że powodem jest to, iż właściciele zwierząt nie uważają swoich podopiecznych za przyjaciół czy członka rodziny. Zwierzęta traktowane są przez wiele osób przedmiotowo. Spotykamy się z opiniami, że przecież po wakacjach można sobie kupić kolejnego psa czy kota. Nikt jednak nie myśli o tym, że zwierzę oddane, wyrzucone jest już w jakiś sposób psychicznie okaleczone i trudno mu później zaufać człowiekowi. Gdzie jest ludzkie sumienie? Jak można w taki sposób skrzywdzić własnego pupila? Często zadajemy sobie takie pytania i odpowiedzi nie znajdujemy, mimo naszych apeli, mimo naszych prób wpajania ludziom, że zwierzę to nie rzecz, a istota żywa, która też ma uczucia, którą należy się opiekować, a nie wyrzucać jak niepotrzebny przedmiot - dodała Agnieszka Mańczak.

Potępiamy takie zachowania i zapewniamy, że będziemy je na naszych łamach piętnować. Przypominamy także, że porzucenie zwierzęcia jest przestępstwem. Ustawa o Ochronie Zwierząt mówi o tym, że porzucanie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, który jest pod naszą opieką traktowane jest jak znęcanie się nad zwierzętami. Grozi za to do roku pozbawienia wolności, a także grzywna.