Początek historii
W zeszłym tygodniu pisaliśmy o aferze wywołanej ścięciem drzew przy kościele w Kuślinie, przez wójta gminy, Mieczysława Skrzypczaka. Sprawa nabrała rozpędu w kwietniu, gdy na licznych fanpage’ach na facebooku zaczęły pojawiać się posty komentujące podcięcie drzew. W sprawę zaangażowała się wtedy Fundacja Ekorozwój z Wrocławia, która po otrzymaniu zgłoszenia o zniszczonych drzewach wraz z całą dokumentacją, złożyła wniosek o wszczęcie postępowania w sprawie podcinki do Wojewódzkiego Inspektora Zabytków.
Jak argumentowała Magdalena Niedźwiedź z Fundacji EkoRozwój: - Warto wspomnieć, że pomimo tego, że drzewo wypuściło liście w tym roku, nie oznacza, że to przycięcie mu służyło. Istnieje coś takiego jak zależność korony i pnia. Korona po przycięciu może, nie być w stanie wyżywić całego systemu korzeniowego. Drzewo może wypuścić liście za rok, dwa, ale za pięć lat może się przewrócić.
Spojrzenie wójta
Wójtk gminy Kuślin, Mieczysław Skrzypczak w rozmowie z nami informował, że działania, które podjął, były podyktowane dbaniem o bezpieczeństwo mieszkańców. Powiedział także, że zaczęły docierać do niego informacje, które mówiły o niebezpiecznych konarach drzew przy kościele, które na wskutek niesprzyjających warunków atmosferycznych mogły wyrządzić wiele zniszczeń. Argumentował również, że przed laty na terenie gminy zginęło 2-miesięczne dziecko, które zostało przygniecione konarem, a on chciał zapobiec powtórzeniu się sytuacji.
Oświadczenie starosty
22 września nowotomyski starosta, Andrzej Wilkoński wydał oświadczenie w sprawie drzew rosnących przy kuślińskim kościele. Starosta zaprzeczył wydaniu zgody na całkowite usunięcie korony drzew w pasie drogi powiatowej i stwierdził, że wyraził zgodę wójtowi, jedynie na przeprowadzenie prac pielęgnacyjnych w ich obrębie. Nie spodziewał się, że korona zostanie usunięta praktycznie w całości, lecz jedynie zostaną usunięte pojedyncze suche gałęzie. Starosta nie zgadza się także z twierdzeniem, że przycięcie koron było konieczne ze względu na stwarzające zagrożenie:
“To twierdzenie czysto hipotetyczne i nie ma oparcia w dokumentach”- pisze.
Poprosiliśmy Mieczysława Skrzypczaka o odniesienie się do oświadczenia starosty, wójt jednak odmówił komentarza.
Pomimo, że sprawa podcięcia koron drzew, została przez wielu odebrana negatywnie, to są jednak i tacy, którzy ją popierają. W wielu komentarzach pod naszym materiałem przewijało się stwierdzenie, że decyzja jaką podjął wójt Mieczysław Skrzypczak, była dobra i potrzebna ze względów bezpieczeństwa. Pojawiło się także spostrzeżenie, że świątynia wygląda o wiele okazalej bez zasłaniających ją koron drzew.
Na zakończenie sprawy musimy jednak zaczekać do wydania decyzji przez Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Zabytków.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?