Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kuślin: Podcięte drzewa przy kościele. Na jakim etapie jest postępowanie?

Julia Kasperczak
Julia Kasperczak
Wracamy do afery, jaką wywołało drastyczne obcięcie drzew przy kościele w Kuślinie. Prace zostały przeprowadzone bez pozwolenia konserwatora ds. zabytków. Proboszcz, choć przyznaje, że sygnalizował, iż drzewa mogą powodować zagrożenie – jak twierdzi - nikomu tego nie zlecał.

Sprawa nabrała rozpędu, gdy na licznych fanpage’ach na facebooku zaczęły pojawiać się posty komentujące podcięcie drzew. W sprawę zaangażowała się wtedy Fundacja Ekorozwój z Wrocławia, która po otrzymaniu zgłoszenia o zniszczonych drzewach wraz z całą dokumentacją, złożyła wniosek o wszczęcie postępowania w sprawie podcinki do Wojewódzkiego Inspektora Zabytków. Jak tłumaczyła Magdalena Niedźwiedź z Fundacji EkoRozwój, pomimo tego, że drzewo wypuściło liście w tym roku, nie oznacza, że to przycięcie mu służyło.

- Istnieje coś takiego jak zależność korony i pnia. Korona po przycięciu może, nie być w stanie wyżywić całego systemu korzeniowego. Drzewo może wypuścić liście za rok, dwa, ale za pięć lat może się przewrócić

- mówi.

Oświadczenie Starosty

22 września nowotomyski starosta, Andrzej Wilkoński wydał oświadczenie w sprawie drzew rosnących przy kuślińskim kościele. Starosta zaprzeczył wydaniu zgody na całkowite usunięcie korony drzew w pasie drogi powiatowej i stwierdził, że wyraził zgodę wójtowi jedynie na przeprowadzenie prac pielęgnacyjnych w ich obrębie. Nie spodziewał się, że korona zostanie usunięta praktycznie w całości, lecz jedynie, że zostaną usunięte pojedyncze suche gałęzie.

Z kolei wójt gminy Kuślin, Mieczysław Skrzypczak w rozmowie z nami podkreślał, że działania, które podjął, były podyktowane troską o bezpieczeństwo mieszkańców. Powiedział, że zaczęły docierać do niego informacje, które mówiły o niebezpiecznych konarach drzew przy kościele, które na wskutek niesprzyjających warunków atmosferycznych mogły wyrządzić wiele zniszczeń. Argumentował również, że przed laty na terenie gminy zginęło 2-miesięczne dziecko, które zostało przygniecione konarem, a on chciał zapobiec powtórzeniu się podobnej sytuacji.

Co mówi proboszcz?

Proboszcz parafii w Kuślinie, ksiądz Sławomir Kramarczyk przyznał, że wielokrotnie sygnalizował na spotkaniach wiejskich, jak i w gminie oraz starostwie o potrzebie podcięcia drzew wokół kościoła oraz niebezpieczeństwie, jakie mogą one powodować, jednak – jak mówi - nikomu nie zlecał ich podcięcia. Twierdzi także, że pomimo zauważenia problemu, jakie sprawiały drzewa, nie starał się o pozwolenie na ich przycięcie, ponieważ parafii nie byłoby stać na koszty związane z zabiegiem pielęgnacyjnym.

Na jakim jest etapie postępowanie Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Zabytków? Jak informuje nas Agnieszka Kanikowska ze stanowiska zabytkowych założenia zieleni, z wydziału ds. zabytków nieruchomych, 5 października zostało wysłane pismo do Urzędu Gminy w Kuślinie odnośnie tego, czy gmina wszczęła postępowanie w trybie o ochronie przyrody.

- Teraz czekamy na odpowiedź – mówi i dodaje: – Natomiast 6 października wysłaliśmy zawiadomienie do prokuratury rejonowej w Nowym Tomyślu o podejrzeniu popełniania przestępstwa w związku ze zniszczeniem drzew

– informuje.

Po otrzymaniu odpowiedzi, Wielkopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków, będzie mógł wydać decyzję.

Kuślin: Podcięte drzewa przy kościele. Na jakim etapie jest ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto