Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michorzewo - Reaktywacja Siwków

Kuba Czekała
Po ponad 60 latach przerwy, w drugie Święto Wielkanocne domy mieszkańców Michorzewa odwiedziły reaktywowane „Siwki”. Jest, to typowo Wielkopolska tradycja podczas której korowód przebierańców wędruje przez całą wieś. Baba, Dziad, Misie, Koń, Powozowy, Poganiacz, Murzyni, Król to niektóre z postaci.

Podczas przejścia Siwków miejsce mają zabawne sytuacje, psikusy, rytuały, wesołość i śmiech. W czasie zabawy, najwięcej emocji przeżywają dzieci. Zaciekawione dziwacznością kostiumów i rekwizytów podchodzą do przebierańców, a następnie gonione przez tych uciekają z piskiem. Do niezbędnego rytuału należy również murzenie. Jest to smarowanie twarzy napotykanych po drodze osób substancją sporządzoną głównie z sadzy.

Fachowcami od tej czynności są postacie przebrane za kominiarzy, murzynów lub za diabły. Przebierańcy pukają od drzwi do drzwi domostw. Nierzadko obdarowywani są drobnymi upominkami od zadowolonych mieszkańców. Oprócz wspomnianego murzenia i pogoni za dziećmi Siwki także śpiewają i tańczą ludowe kawałki przygrywane przez obecnego zwykle akordeonistę.

- Pomysł reaktywacji Siwków zrodził się nam na pierwszym zebraniu nowej Rady Sołeckiej, a jego inicjatorem był Grzegorz Tomys. Od tego momentu rozpoczęły się przygotowania. W sumie odbyliśmy 5 spotkań przygotowawczych. Początkowo zaangażowało się 12 osób, jednak wraz z kolejnymi spotkaniami chętnych przybywało. Ostatecznie zostało nas dwudziestu – opowiada sołtys Michorzewa Sebastian Kaźmierczak.

Przygotowani i kolorowo przebrani między innymi za murzynów, konia, babę, listonosza, dziecko, niedźwiedzia, strażaka, policjanta i myśliwego reaktywowani Siwki wyruszyli na ulice wsi. Dodać tu należy, że dla bezpieczeństwa obchód zabezpieczała miejscowa OSP.

Reakcje mieszkańców przekroczyły nawet najbardziej optymistyczne oczekiwania organizatorów pochodu. Ludzie zachowywali się tak, jakby od dawna czekali na wznowienie zapomnianej tradycji. Wszyscy wychodzili na ulice, gdzie razem z Siwkami tańczyli, śpiewali, wygłupiali się.

- Nie pamiętam, aby tyle osób kiedykolwiek wychodziło się bawić na ulicę. Młodzi przebierańcy porywali do tańca nawet tych starszych mieszkańców, każdy chciał zostać nasmarowany smołą, nikt się nie denerwował, nie złościł. Nastąpiła pełna integracja – dodaje zadowolony sołtys. – Korzystając z okazji chciałbym serdecznie podziękować, wszystkim, dzięki którym Siwki zostały reaktywowane, a także za pomoc: radnym Sławkowi Świtale i Pawłowi Kubiakowi, państwu Śmierzchalskim, Kaziowi Najdkowi, Barbarze Lubik i Justynie Stiller.

Reaktywacja zwyczaju wypadła bardzo dobrze, zarówno mieszkańcy, jak przebierańcy nie mogą doczekać się przyszłorocznego przemarszu, który jak zapowiadają, ma wypaść jeszcze lepiej.Dodać warto, że zwyczaj Siwków rokrocznie obchodzony jest w Głuponiach i Chraplewie.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto