Mieszkańcy Opalenicy nie chcą marketu pod swoimi oknami.

Mieszkańcy bloku przy ulicy Gimnazjalnej już wyrażają swój sprzeciw. Mieli okazję wyrazić go podczas środowego spotkania, które odbyło się w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury Taklamakan. W październiku ubiegłego roku do gminy zwrócił się inwestor, który planuje wybudowanie w Opalenicy supermarketu oraz drugiego budynku, który miałby pełnić funkcję mini-galerii handlowej. Oba budynki powstałyby w miejscu, gdzie obecnie znajduje się miejskie targowisko, czyli pomiędzy ulicą Gimnazjalną, a tak zwanym stawkiem grodziskim.

W chwili obecnej toczy się postępowanie w sprawie wydanie decyzji o warunkach zabudowy dla tej inwestycji.
Część targowiska znajdująca się bliżej stawku należy do prywatnego właściciela. Jeśli inwestycja miałaby dojść do skutku, miasto zamieniłoby się z nim gruntami. Sprzedałby on wtedy swoją część inwestorowi, a część należąca do miasta pełniłaby funkcję rekreacyjną. Targowisko zostałoby przeniesione wówczas na tereny dzisiejszego Komopalu. To wizja inwestora.

Jest to także jedna z opcji przedstawiona podczas środowego spotkania w przez przedstawiciela holenderskiej firmy urbanistycznej RDH, Huuba Droogha, która tworzy między innymi dla tych terenów plan zagospodarowania przestrzennego.
Z tą konkretną wizją nie zgadzają się jednak mieszkańcy oddanego do użytku kilka lat temu bloku przy ulicy Gimnazjalnej. Zbierali już nawet podpisy w tej sprawie: -Gdy kilka lat temu kupowaliśmy mieszkania ówcześni przedstawiciele władz zapewniali nas, że przez wiele lat na tym terenie nie powstanie żaden większy budynek – mówiła Danuta Szaroszyk-Socha. –Co sobotę naprzeciw naszego bloku jest targowisko, ale kupując mieszkanie zgadzaliśmy się na to. Nie chcemy jednak mieć pod oknem galerii handlowej, zwłaszcza jeśli wjazd do niej znajdowałby się od ulicy Gimnazjalnej, a nie 3-go maja. Proszę pana burmistrza o wzięcie pod uwagę naszego zdania w tej sprawie – dodała.

Ewentualna kompromisowa opcja, którą według mieszkańców wchodziłaby w rachubę (przedstawił ją również Huub Droogh) jest taka, że na wspomnianym terenie powstałby tylko i wyłącznie dyskont, który miałby być usytuowany bliżej ulicy 3-go maja. Wówczas mini-galeria handlowa byłaby umiejscowiona również na terenie Komopalu, tuż obok przeniesionego tam targowiska. Mieszkańcy bloku przy Gimnazjalnej mieliby wówczas z okna widok na tereny zielone i parking przy dyskoncie.
Jednak do tej wizji sceptycznie podchodzą z kolei przedstawiciele inwestora. Twierdzą, że takie rozwiązanie jest dla nich po prostu mniej opłacalne. Musieliby bowiem wyburzyć część budynków na terenie Komopalu, a dopiero potem budować tam galerię handlową.
Jak podkreślają władze miasta, żadne konkretne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły. Urzędnicy zapowiadają, że ewentualną pozytywną decyzję o warunkach zabudowy będą konsultować zarówno z mieszkańcami jak i urbanistami z firmy RDH. Podkreślają jednak, że pod względem formalnym, plan zagospodarowania przestrzennego dla tych terenów i ewentualna decyzja o warunkach zabudowy dla dyskontu i galerii handlowej, to dwie osobne sprawy.

Więcej na ten temat w tygodniku Dzień Nowotomysko-Grodziski, 24 stycznia.