Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na trasie brakuje połączeń, a mogą zniknąć całkowicie? Gmina nie chce współfinansować przewozów

Anna Borowiak
Anna Borowiak
Anna Borowiak
Wracamy do tematu kursowania połączeń autobusowych na trasie z Grodzisk Wielkopolski - Nowy Tomyśl. Powiat poznański przygotowuje się do utworzenia związku powiatowo-gminnego, w którym najpewniej zabraknie gminy Nowy Tomyśl. Co to oznacza dla podróżnych?

O sprawie informowaliśmy na początku września. Jak alarmował wówczas nasz czytelnik, na trasie pomiędzy Nowym Tomyślem, a Grodziskiem Wielkopolskim, są luki w godzinach kursowania komunikacji autobusowej. W godzinach, gdy zdaniem naszego rozmówcy połączenia są szczególnie potrzebne, brakuje możliwości przemieszczenia się pomiędzy stolicami dwóch powiatów. A wracający ze szkół uczniowie czekają na autobus nawet kilka godzin.

- Moje dzieci dojeżdżają do szkoły do Nowego Tomyśla (z Grodziska- przyp. red.) i powrót po zajęciach maja dopiero o 17:55. Problem pojawił się pod koniec 2019 roku. Wtedy zmieniono rozkład jazdy i z godz 15.50 zmieniono autobus powrotny- mówił wtedy nasz rozmówca.

Gdy wówczas kontaktowaliśmy się z przedstawicielami powiatu poznańskiego, który jest organizatorem przewozów, nie kryli oni, że w relacji z Nowego Tomyśla do Grodziska rzeczywiście brakuje kursu około godziny 15. Zapowiedziano, że przeprowadzona zostanie stosowna analiza. Zapytaliśmy o jej wyniki Tomasza Łubińskiego, wicestarostę poznańskiego.

- Złożyliśmy projekt statutu związku powiatowo-gminnego do wojewody wielkopolskiego. To pierwszy etap na drodze do ustalenia ostatecznej siatki połączeń, która jest w trakcie opracowywania. Na jego zaakceptowanie wojewoda ma 30 dni, a termin upływa 6 listopada. Tak długo, jak będzie trzeba, połączenia na trasach obsługiwanych przez PKS Poznań będą utrzymywane w obecnej formie. Wszelkie zmiany i korekty będą wprowadzane w porozumieniu z tymi samorządami, które wyrażą wolę współpracy. Do władz gmin i powiatów przesłaliśmy już stosowne pisma, czekamy na odpowiedzi. Siatka połączeń będzie ustalana z tymi samorządami, które będą partycypować w kosztach funkcjonowania związku- mówi w rozmowie z nami.

W tym właśnie związku najpewniej zabraknie gminy Nowy Tomyśl. - Na dziś wiemy, że zarówno powiat grodziski, jak i gmina Grodzisk Wielkopolski, są zaangażowane w jego tworzenie. Natomiast w powiecie nowotomyskim taką wolę wyraziły władze powiatowe, a niestety gminne już nie- wyjaśnia Tomasz Łubiński.

Pasażerowie martwią się, że częstotliwość kursów nie tylko nie wzrośnie, ale i połączenia zostaną zlikwidowane. - Fakt, że Nowy Tomyśl nie chce uczestniczyć w organizacji przewozów nie przesądza o likwidacji kursów na tej trasie. Każdy taki przypadek jest przez nas rozpatrywany indywidualnie, dlatego w pierwszej kolejności o ewentualnych decyzjach chcemy rozmawiać z samorządami, które wyraziły wolę współpracy- mówi nasz rozmówca. Wskazuje jednak, że szczególnie teraz sytuacja jest trudna. - Obserwujemy to, co dziś dzieje się na liniach przewozowych. Z autobusów korzystają uczniowie i pracownicy, studenci mają zajęcia zdalne. Sytuacja jest dynamiczna, część powiatów znajduje się w czerwonych strefach i tak naprawdę w każdej chwili wszystko może się zmienić. Każda decyzja dotycząca zmian w kursowaniu autobusów wiąże się z kosztami, a te z kolei muszą zostać zaakceptowane przez samorządy lokalne wchodzące w skład związku powiatowo-gminnego- mówi wicestarosta poznański.

Dopóki związek formalnie nie zostanie utworzony, nie ma co liczyć na zmiany. Tomasz Łubiński zapewnia jednak, że do tego momentu połączenia nie będą też likwidowane. Co dalej? O tym będą decydować samorządy wchodzące w skład związku.

Dlaczego gmina Nowy Tomyśl nie chce wziąć udziału w tym przedsięwzięciu? O to zapytaliśmy zastępcę burmistrza, Adriannę Zielińską. - Właściwie powinnam odwrócić pytanie i zapytać dlaczego gminy mają mieć obowiązek dotowania spółek w tym przypadku spółki PKS? Ale tego nie zrobię. Z budżetu Gminy Nowy Tomyśl, na podstawie uchwały, udzielana jest pomoc finansowa województwu wielkopolskiemu w formie dotacji celowej z przeznaczeniem na realizację zadania pn. „Wzmocnienie wojewódzkich kolejowych przewozów pasażerskich na obszarze oddziaływania Aglomeracji Poznańskiej poprzez zwiększenie ilości połączeń kolejowych – dofinansowanie Poznańskiej Kolei Metropolitalnej (PKM)”- zauważa A. Zielińska. I wylicza kwoty, które od 2018 roku regularnie wzrastały od poziomu prawie 135 tysięcy w roku 2018 do blisko 215 tysięcy w roku bieżącym.

- Ponadto otrzymaliśmy informację ,że można się spodziewać iż dotacja na rok 2021 może być dwa razy wyższa niż w tym roku- dodaje A. Zielińska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Na trasie brakuje połączeń, a mogą zniknąć całkowicie? Gmina nie chce współfinansować przewozów - Grodzisk Wielkopolski Nasze Miasto

Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto