Nowy Tomyśl. Afera dyskowa
Przyszli zabezpieczyć sprzęt komputerowy z gabinetu burmistrza, a konkretnie laptop oraz dysk twardy. Wybuchł afera, o której mówiły nawet ogólnopolskie media.
- Potwierdzam, że nasi funkcjonariusze interweniowali w Urzędzie Miejskim - powiedział nam krótko rzecznik KPP Przemysław Podleśny.
Jak się okazało, wcześniej sprzęt ten burmistrz wyniósł z gabinetu będącego na zwolnieniu lekarskim dyrektora Ośrodka Oświaty i Sportu. Policja pojawiła się w urzędzie na wniosek miejskiej komisji rewizyjnej, która uważa, że burmistrz działając w ten sposób mógł popełnić przestępstwo.
- Złożyłem wniosek do przewodniczącego komisji rewizyjnej, w związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa przez burmistrza - opowiada nam członek komisji Wojciech Kościański. - Jeszcze podczas ostatniej sesji zapytałem burmistrza o sprawę sprzętu zabranego przez niego z Ośrodka Oświaty i Sportu. Burmistrz przyznał, że zabrał laptop oraz dysk. Jako komisja postanowiliśmy więc sprawdzić, czy jego działania były zgodne z prawem. W środę rano odbyliśmy posiedzenie w urzędzie. Rozmawialiśmy też z burmistrzem. Ustaliliśmy, że część danych z dysku została skopiowana na polecenie burmistrza na inne tego typu urządzenie, które zamontowano w komputerze stacjonarnym OOiS. Były to dane potrzebne do prawidłowego funkcjonowania jednostki. Między innymi w związku z tymi ustaleniami wezwaliśmy policję, by ta zabezpieczyła dysk oraz laptop. Mamy wątpliwości czy burmistrz mógł w ten sposób postąpić - kontynuuje Wojciech Kościański. -
Policjanci, którzy pojawili się w gabinecie burmistrza, chcieli najpierw ,,na odznakę” zabezpieczyć dyski. Burmistrz poprosił jednak o prokuratorski nakaz. Policjanci po uzyskaniu nakazu, ostatecznie w środowe popołudnie zabezpieczyli dysk twardy oraz laptop.
Dzień później nowotomyska prokuratura wszczęła śledztwo ws. możliwego przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego i przywłaszczenia mienia. - Sprawa dotyczy okresu od lutego do początku kwietnia tego roku. Z uwagi na fakt, że czynności policji w postaci zabezpieczenia mienia zostały już przeprowadzone, wszczęliśmy postępowanie procesowe. Rozpoczęliśmy czynności wyjaśniające wszelkie okoliczności. Będziemy przesłuchiwać świadków i weryfikować za pośrednictwem biegłych rzeczy zabezpieczone przez policjantów - powiedziała nam zastępca prokuratora rejonowego w Nowym Tomyślu, Kamila Breś.
Dlaczego burmistrz zabrał sprzęt z gabinetu dyrektora Ośrodka Oświaty i Sportu? Spotkaliśmy się z burmistrzem Włodzimierzem Hibnerem, który jeszcze przed zabraniem przez policjantów sprzętu pokazał go nam. Wyjaśnienia w jego imieniu składał jednak zastępca.
- Do burmistrza dochodziły sygnały o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu Ośrodka i o zmianach dokumentów - powiedział zastępca burmistrza Paweł Mordal, kilkanaście minut po pierwszej wizycie policji. - Burmistrz chciał zabezpieczyć sprzęt przed możliwością dokonania jakiś zmian i porozmawiać z dyrektorem OOiS, gdy tylko ten wróci ze zwolnienia lekarskiego. Dlatego właśnie zabrał sprzęt do swojego gabinetu. Sprawa możliwych nieprawidłowości w Ośrodku Oświaty i Sportu została przez burmistrza zgłoszona do komisji rewizyjnej - poinformował.
Wojciech Kościański potwierdził nam ten fakt, zaznaczając, że stało się to już po tym, jak burmistrz zabrał laptop i dysk. Dodał jednak, że komisja przeprowadziła kontrolę w OSiS i wykryła pewne nieprawidłowości. Pokontrolny protokół nie został jeszcze podpisany.
Wyniki pracy prokuratury powinny być znane pod koniec kwietnia. Czy wyjaśniana przez nich sprawa laptopa i dysku może zakończyć się postawieniem zarzutów? Czy doktor prawa Włodzimierz Hibner sam może mieć kłopoty z prawem? Zobaczymy, co ustali prokurator.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?