25 marca, na terenie przy jeziorku w Sękowie stanęła antyczna budka telefoniczna wypełniona książkami. Jak tłumaczy nam sołtys wsi, Piotr Protas - pomysł na budkę zrodził się dzięki jego koledze, który pracował w telekomunikacji.
- Zacząłem szukać takiej budki. Było to ciężkie, ponieważ okazało się, że wykupiła je jakaś firma - opowiada. - W 2020 roku odezwał się do nas pan z Warszawy, który powiedział, że ma jedną i może nam odstąpić
- mówi. Sołtys tłumaczy, że gdy przyjechał na miejsce, okazało się, że budki są bardzo zniszczone, jednak zakupił jedną z nich i wyremontował wraz ze Stowarzyszaniem Sękowo Olęderskie. Budka jest w ciągu dnia otwarta i każda osoba, która przyjedzie i zechce spędzić czas przy jeziorze w Sękowie czytając, może wziąć jedną z lektur.
- Na razie zamykamy ją na noc, ponieważ na terenie nie ma kamer. Boimy się, aby po zmroku nie została zdewastowana, a książki nie posłużyły za rozpałkę do ogniska
- tłumaczy.
Jakie są plany?
Zapytaliśmy, jakie plany ma sołectwo wobec terenu przy jeziorze. Sołtys informuje nas, że cały czas myśli o zrobieniu zadaszeń, aby mieszkańcy mogli usiąść także pod wiatą. Dodaje, że przydałoby się także oświetlenie terenu oraz kamery, aby teren nie był niszczony, a osoby przyjeżdżające tutaj mogły czuć się bezpiecznie, w szczególności po zmroku.
- Bez oświetlenia ludzie boją się tam chodzić. Nigdy nie wiadomo na kogo można trafić
- mówi Piotr Protas.
Teren przy jeziorze w Sękowie jest coraz bardziej urokliwy. Już wczesną wiosną, odwiedzany jest przez mieszkańców Sękowa, ale także całej gminy Nowy Tomyśl. Sprawia radość więc fakt, że wioska stara się rozbudowywać teren i dba o to miejsce, przyciągając do niego ludzi.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?