Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Tomyśl: Budowa fermy drobiu w Nowej Róży. Fundacja chce protestować, większość mieszkańców nie widzi przeciwskazań

Julia Kasperczak
Julia Kasperczak
Miejsce planowanej inwestycji budowy fermy w Nowej Róży.
Miejsce planowanej inwestycji budowy fermy w Nowej Róży. Julia Kasperczak
W Nowej Róży ma zostać wybudowana ferma drobiu. Większość mieszkańców nie ma nic przeciwko. Fundacja działająca na terenie wsi chce protestować

W Nowej Róży planowana jest budowa fermy drobiu. W tej sprawie inwestor jakiś czas temu spotkał się z radą sołecką wsi, a następnie z mieszkańcami Nowej Róży na zebraniu wiejskim i poinformował o planowanej inwestycji. Większość mieszkańców nie miał nic przeciwko budowie, jednak w ostatnim czasie pojawił się apel Fundacji "hOlendry", która zaczęła nawoływać do protestu. Jak napisano w apelu, istnieje:

"Zagrożenie oddziaływania inwestycji na zdrowie ludzi, zwłaszcza dróg oddechowych, spadek atrakcyjności gospodarstw agroturystycznych, utraty wartości działek, rezygnacji z uprawiania nordic walking na wytyczonych tam ścieżkach i zniszczenia krajobrazu. To też teren dawnego osadnictwa olęderskiego, historii rozsławionej przez nowotomyskich historyków i regionalistów. Na górce graniczącej z działką 218 znajduje się stary ewangelicki cmentarz, przed kilku laty upamiętniony postawieniem tam krzyża. To teren o który warto się troszczyć."

Fundacja w apelu napisała także, że pod nazwą „Budowa siedliska w gospodarstwie rolnym obejmującego: budynek mieszkalny jednorodzinny, sześć budynków inwentarskich wraz z infrastrukturą towarzyszącą" kryje się budowa fermy przemysłowej, a w nazwie użyta jest "Budowa siedliska" dla uśpienia społeczeństwa. Fundacja uważa również, że ferma drobiu w tej okolicy, wiąże się także ze wzmożonym ruchem na drodze obok siedziby fundacji. W ich opinii, teren ten, byłby idealny na działki rekreacyjne, gdzie można byłoby odpocząć w ciszy na łonie natury.

Skontaktowaliśmy się z sołtysem Nowej Róży, Henrykiem Jędrzejczakiem, który uważa, że musi stanąć za większością mieszkańców.

- Cała rada sołecka oraz większość mieszkańców jest za budową fermy. Muszę stanąć za większością wsi. W tej chwili na tablicach są porozwieszane ogłoszenia, z którymi mieszkańcy mogą się zapoznać do 24 października - mówi sołtys.

Jak twierdzi inwestor, spotkania i rozmowy z mieszkańcami były, lecz protesty się nie pojawiły. Twierdzi też, że sześćdziesiąt metrów od działki, na której ma zostać wybudowana ferma, znajduje się domostwo, którego mieszkańcy nie mają nic przeciwko budowie, a budynki fundacji znajdują się niecałe 800 metrów od działki, którą dzieli las, a najbliższe zwarte zabudowania są oddalone o blisko 2 kilometry. Twierdzi także, że fundacja działa sezonowo, tylko w okresie letnim.

Gmina Nowy Tomyśl poinformowała nas, że obecnie trwa pozyskiwanie decyzji środowiskowej. 15 września cała dokumentacja – raport oddziaływania wraz z wnioskiem zostały przekazana do Regionalnej Ochrony Środowiska, Wód Polskich, sanepidu oraz Urząd Marszałkowskiego. Dopiero po uzyskaniu decyzji środowiskowej, inwestor będzie mógł uzyskać pozwolenie na budowę. Mieszkańcy wciąż mogą jednak zgłaszać protesty.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto