Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Tomyśl. Igła w mące

Jakub Czekała
Ogromne zdziwienie przeżył nowotomyski radny Stanisław Rybarczyk, tuż przed samymi świętami Bożego Narodzenia, gdy wysypał kupioną wcześniej mąkę
Ogromne zdziwienie przeżył nowotomyski radny Stanisław Rybarczyk, tuż przed samymi świętami Bożego Narodzenia, gdy wysypał kupioną wcześniej mąkę Jakub Czekała
Nowy Tomyśl. Igła w mące. Ogromne zdziwienie przeżył nowotomyski radny Stanisław Rybarczyk, tuż przed samymi świętami Bożego Narodzenia, gdy wysypał kupioną wcześniej mąkę

Nowy Tomyśl. Igła w mące

W przeddzień Bożego Narodzenia Stanisław Rybarczyk, na prośbę swojej żony udał się na zakupy do Netto przy ulicy Kolejowej. Wśród zakupów, jakie miał do zrobienia, na liście znalazła się mąka tortowa, z której miały powstać pyszne ciasta.

Pan Stanisław sięgnął po mąkę “Basia”, produkowaną przez jedną z poznańskich firm.
- Wcześniej żona również wypiekała na tej mące i wszystko było w porządku - powiedział.
Po powrocie wypakował zakupy, a mąkę wysypał na cedzak.

- Tak zawsze robimy, że zanim zaczniemy cokolwiek w kuchni robić, to najpierw sprawdzamy z żoną produkty, bo to różnie bywa. Jednak nie spodziewałem się, że natknę się na taką przykrą niespodziankę. Wcześniej w różnych produktach znajdowałem m.in. robaki, czy jakieś inne rzeczy, które nie powinny się tam znaleźć. Teraz jednak, aż zamarłem z wrażenia - stwierdził.

Pan Stanisław po przesypaniu mąki na cedzak zauważył metalowy błyszczący w proszku przedmiot. Po przyjrzeniu się z bliska okazało się, że w mące znajdowała się sporej wielkości igła do strzykawki!

- Aż strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdybyśmy nie znaleźli tej igły i zapiekli ją w placku. Przecież mogłoby dojść do nieszczęścia, jakiegoś uszczerbku na zdrowiu - opowiada.

Mąka, w której pan Stanisław znalazł igłę w większości trafiła do kosza.
- Opakowanie oraz igłę zostawiłem sobie na pamiątkę. Sprawy nigdzie nie zgłaszałem, no bo co miałbym zyskać? To nie Ameryka by przyznali mi odszkodowanie, szczególnie, że nie doszło do żadnego nieszczęścia - mówi.

Zapytanie w sprawie igły wysłaliśmy do producenta mąki ”Basia”.

- Firma GoodMills Polska przykłada wiele starań dla zapewnienia bezpieczeństwa i jakości swoich produktów. Nasza firma stosuje jedne z najnowocześniejszych systemów produkcji, mamy wdrożone najnowsze procedury bezpieczeństwa oraz kontroli jakości. Produkowana w naszych zakładach mąka przesiewana jest przez odsiewacz kontrolny (jest to urządzenie zabezpieczające produkt przed zanieczyszczeniami fizycznymi tj. mąka jest przesiewana przez sita o średnicy 315 mikrometrów), następnie przez kolejne urządzenie zabezpieczające produkt poprzez jego przesiewanie. Ponadto przed linią pakującą zamontowane są zapory magnetyczne. Na końcu linii produkcyjnej natomiast znajduje się urządzenie, w którym zapakowane i zamknięte opakowania z gotową mąką są kontrolowane na obecność metali. Dlatego jeżeli metalowe ciało obce wystąpiłoby na etapie produkcji, urządzenie by je wykryło i automatycznie odrzuciło całe opakowanie zawierające zanieczyszczenie. Biorąc pod uwagę stosowane zabezpieczenia jest mało prawdopodobne, żeby na etapie produkcji mogło dojść do takiego zdarzenia. To pierwszy taki przypadek, że dostajemy informację o znalezieniu ciała obcego w naszym produkcie. Bardzo prosimy konsumenta o bezpośredni kontakt z naszą firmą, postaramy się jak najszybciej wyjaśnić tę sprawę - poinformował dr inż. Mateusz Gutsche, dyrektor Działu Jakości i Technologii firmy GoodMills Polska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto