Nowy Tomyśl. Latem porzucanych jest najwięcej psów

Można podejrzewać, że niektórzy w taki właśnie sposób pozbywają się problemu, gdy nie wiedzą co zrobić z czworonogiem jadąc na urlop.
– To fakt, liczba bezpańskich psów w naszej gminie wzrasta, a w związku z tym także koszty, jakie gmina musi ponosić na opiekę nad nimi – mówi Arkadiusz Wieczorek, komendant Straży Miejskiej w Nowym Tomyślu. – W ubiegłym roku mieliśmy aż 76 interwencji związanych z bezpańskimi czworonogami. To dużo jak na taką gminę jak nasza.

W stosunku do lat poprzednich, widać rzeczywiście wzrost. Dla porównania, w 2010 roku było 27 takich przypadków. W 2009 – 35. Każdy bezpański pies to dla gminy wydatek. Jak mówi A. Wieczorek, czworonogi, które bez opieki wałęsają się po ulicach, trafiają do prowadzonego w Przyłęku hotelu. Koszt dobowy dla jednego pieska to około 5,3 złotych. W tej chwili w hotelu takich psów, które do hotelu trafiły poprzez interwencje straży miejskiej jest ponad 30.

Dołącz do społeczności Dnia Nowotomysko - Grodziskiego na Facebooku

– Zdjęcie każdego bezpańskiego psa trafia na stronę internetową Urzędu Miejskiego – dodaje A. Wieczorek. – Prawda jest jednak także, że trudno znaleźć nowy dom psom szczególnie starszym. Dlatego wciąż tak dużo ich przebywa w hotelu.

Więcej na ten temat w tygodniku Dzień Nowotomysko - Grodziski, 10 lipca