Nowy Tomyśl: Pomysł na teren

Jak tłumaczy zastępca burmistrza Nowego Tomyśla Bogna Żelazna, do końca minionego tygodnia gmina przyjmowała wnioski i uwagi mieszkańców w tej kwestii. - Ponadto jesteśmy już po konsultacjach z właścicielami nieruchomości objętych miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego w sprawie przedstawionej koncepcji projektowej. Aktualnie są wnoszone uwagi z wniosków, które już do nas wpłynęły - zaznaczyła.

W koncepcji wyraźnie zaznaczono, że projekt zagospodarowania przestrzeni publicznej opiera się na stworzeniu miejsca atrakcyjnego oraz funkcjonalnego, które podniesie jakość życia mieszkańców w pobliskiej okolicy. Podział na strefy funkcjonalne musi stanowić spójną całość. Obecny stan przestrzeni w tym miejscu jest pozbawiony bowiem wszelkiego podziału, co zdaniem projektantów wprowadza chaos i jak podkreślają może odstraszać od spędzania tam czasu. Poza tym najzwyczajniej brakuje tam ku temu infrastruktury. Dlatego założenie projektowe zakłada stworzenie ciągów pieszo - jezdnych, w których będzie koncentrowało się życie. Sąsiadująca zabudowa ma zapewnić zaplecze usługowo - handlowe, które zachęci mieszkańców do przebywania w tym rejonie. Wydzielenie stref dostępnych wyłącznie dla ruchu pieszego, umożliwi bezpieczne poruszanie się oraz ciszę. A wprowadzenie zieleni, ławek w projektowany obszar zapewni ładne krajobrazy, stworzy miejsce spotkań i zabaw dla dzieci.

Obecnie teren ten jest nieutwardzony, jest na nim dużo dziur, a gdy nieco popada deszcz, pojawiają się kałuże. Poza tym nie ma tam po prostu gdzie posiedzieć. Miejsce to nie zachęca do tego, by tam przystanąć. Kilkoro mieszkańców, z którymi rozmawialiśmy, widziało koncepcję w internecie. Podoba się, choć zastanawiają się czy w nowotomyskich warunkach są jakiekolwiek szanse, żeby taki projekt został zrealizowany. Przypomnieć jednak trzeba, że podobnie mówiło się o rejonie ulicy Wodnej w Wolsztynie, a udało się tam stworzyć piękne miejsce. Więc kto wie?