Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Tomyśl. Przy PKP giną rowery

Jakub Czekała
Chcesz pozbyć się roweru? Pozostaw go na parkingu przy dworcu...
Chcesz pozbyć się roweru? Pozostaw go na parkingu przy dworcu... Jakub Czekała
Nowy Tomyśl. Przy PKP giną rowery. Chcesz pozbyć się roweru? Pozostaw go na parkingu przy dworcu... Problem znikających rowerów wciąż nie został rozwiązany. Złodzieje cały czas czują się bezkarni

Nowy Tomyśl. Przy PKP giną rowery. Wracamy do tematu, który już kiedyś na naszych łamach poruszaliśmy. Na dworcu PKP w Nowym Tomyślu cały czas znikają zaparkowane tam rowery.

Mimo że pojawiła się wiata, a właściciele jednośladów zakładają na swe pojazdy różnego rodzaju blokady, rowery i tak padają łupem złodziei. Ci jak widać nadal czują się bezkarni i wykorzystują nadarzającą się okazję.

Cytujemy ostatni wpis, który na jednym z portali zamieścił rozgoryczony mieszkaniec:

„Serdecznie pozdrawiam szanownego Pana złodzieja rowerów przypiętych pod PKP, który stał się nowym posiadaczem mojego jednośladu. Polecam wymienić klocki w hamulcach tarczowych, ponieważ są już dosyć zużyte. Przykro mi jednak z tego powodu, że pozostał Pan anonimowy, gdyż z wielką chęcią chciałbym się kiedyś z Panem spotkać”

– napisał.

W ostatnich kilku tygodniach internauci poinformowali o wielu podobnych przypadkach. A ile oficjalnie zgłoszonych zdarzeń odnotowała policja?

Od początku roku mamy siedem. To niewiele, jednak zdajemy sobie sprawę, że problem jest szerszy, bo dużo pokrzywdzonych nie zgłasza do nas faktu kradzieży – powiedział nam rzecznik KPP Nowy Tomyśl Przemysław Podleśny. – Na PKP jest monitoring, ale kamera nie sięga w miejsce parkingu dla rowerów – dodał.

O tym, że nie wszyscy po zorientowaniu się, że ich rower zginął, dzwonią pod 997 czy idą bezpośrednio na komisariat przy ulicy Piłsudskiego, wiadomo doskonale. Marek, z którym udało nam się na ten temat porozmawiać, a który nie chciał podawać nazwiska, zrelacjonował, że w jego konkretnym przypadku policjanci – owszem – zgłoszenie przyjęli, jednak nie dawali większych nadziei na znalezienie roweru.

Wiadomo, że ważniejsze jest bezpieczeństwo i zwalczanie przestępczości, niż uganianie się za skradzionym rowerem – doskonale rozumiem policjantów. Jednak przez to część osób nie zgłasza kradzieży w przeświadczeniu, że to i tak nic nie da lub też dlatego, że wartość skradzionego jednośladu nie była wysoka i szybciej jest kupić nowy rower, niż wierzyć w odzyskanie starego – dodaje.

Co jakiś czas na stronie policji pojawiają się zdjęcia odzyskanych rowerów. Jest to jednak kropla w morzu. Jak można się zabezpieczyć, skoro kłódki i blokady na koła nic nie dają? Można rower oznakować. Takie działania przeprowadzają policjanci. Nie uchroni to przed kradzieżą, jednak w przyszłości może ułatwić identyfikację roweru.

Dodajmy, że w imieniu Czytelników interweniować będziemy w sprawie tego, by wiata na rowery też została objęta monitoringiem. To z pewnością podziałałoby prewencyjnie, aż dziw, że nikt na to nie wpadł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto