Nowy Tomyśl: Radni stali się bezradni

Wprowadzili kilka istotnych zmian do budżetu, zastąpili kilka „starych” (ustalonych przez poprzednią radę i burmistrzów - przyp.red.) propozycji, własnymi, nowymi.

I tak, o czym zresztą informowaliśmy z budżetu „wypadło” miasteczko ruchu drogowego w Parku, ale przede wszystkim ulica Leśna (zabezpieczone w budżecie środki oraz dokumentacja już są - przyp.red.), która według pomysłodawców miała odciążyć ruch na Kolejowej oraz rondzie obwodnicy w centrum miasta. Miała stać się tzw. „małą obwodnicą” dla ciągle zamykanego przejazdu i trasy na Wolsztyn i Poznań.

Te argumenty, ale i kolejny - mówiący o uatrakcyjnieniu terenów inwestycyjnych radnych jednak nie przekonały. Łukasz Frański mówił nam m.in. że budowa Leśnej w żaden sposób nie wpłynie na odciążenie Kolejowej. Od Leśnej ważniejsza miała być według inicjatorów poprawek - osiedlowa Świerkowa. Na nic zdały się protesty opozycji i próby wycofania budżetu z porządku obrad, ale do czasu.

Tuż przed ostatecznym głosowaniem nad budżetem, głos zabrał radca prawny urzędu Konrad Koźmiński, który poinformował, że według obowiązujących przepisów - wójtowi (burmistrzowi) przysługuje wyłączne prawo zmian w budżecie, bowiem to burmistrz odpowiada za gospodarkę finansową gminy. Kompetencje rady ograniczają się w tym przypadku do uchwalenia, bądź odrzucenia tej części budżetu, która została zaproponowana przez burmistrza.

Głos zabrał również Włodzimierz Hibner, który podkreślił, ważność ulicy Leśnej dla rozwoju miasta, o którym zarówno on, jak i Nowe Pokolenie mówiło przed wyborami. Zaznaczył, że szansa budowy wiaduktu nad przejazdem to „melodia dalekiej przyszłości“, dlatego nie należy bagatelizować potrzeby objazdu ulicą Leśną. - Nie warto odwlekać tego typu inwestycji. Ulica Leśna w planie na przyszły rok jest zapisana i będę robił wszystko, by została zrealizowana - powiedział burmistrz.

Po tym wystąpieniu była jeszcze krótka dyskusja dotycząca Leśnej i priorytetów z nią związanych. Konsensusu jednak nie osiągnięto. Przewodniczący zarządził dwie przerwy podczas których radni dyskutowali z burmistrzem. Ostatecznie przedstawiono wniosek o wycofaniu uchwały budżetowej z porządku obrad i postanowiono ponownie przedyskutować wszystko w styczniu.