Nowy Tomyśl: Szpital bez prądu

Jak powiedział nam dyrektor SP ZOZ w Nowym Tomyślu Janusz Nowak. Problemy z dostawą energii elektrycznej pojawiły się w niedzielę późnym popołudniem, po przejściu burzy.

- Mamy agregat, który produkuje energię zastępczą dla całego szpitala. Normalnie funkcjonują wszystkie respiratory, sprzęt ratujący życie. Obecnie nie ma zagrożenia dla pacjentów. Nie będziemy ich przenosić do innych placówek. Rozmawiałem z przedstawicielami Enei, którzy poinformowali mnie, że około godziny 13 wszystko powinno wrócić do normy - powiedział nam w rozmowie telefonicznej.

Jak dodał, w szpitalu działa jedna winda, natomiast pacjenci planowi, którzy mieli dziś odbyć badania proszeni są o pojawienie się w szpitalu w kolejnych dniach, bowiem obecnie nie działa aparatura w przychodniach.