Nowy Tomyśl. W tym roku będzie generalny remont kosza. Przypominamy jego odsłonięcie w 2006 roku [ZDJĘCIA]

Największy wiklinowy kosz świata – lub jeden z największych, bo niektóre źródła podają, że większy powstał w Arabii Saudyjskiej, od 2006 roku zdobi Plac Niepodległości w Nowym Tomyślu. Jest dumą, a zarazem wizytówką słynącego z wikliny miasta. Znajduje się na materiałach promocyjnych i jest najczęściej fotografowanym tu przez turystów miejscem.

O tym, że kosz wymaga remontu, mówiło się już od dawna. Od czasu jego budowy przechodził drobne naprawy i jedną dużą modernizację, w okolicach 2015 roku. Czas, ale przede wszystkim warunki atmosferyczne sprawiły, że wiklina, jak i cała konstrukcja uległy znacznemu zniszczeniu.

W tegorocznym budżecie władze gminy Nowy Tomyśl zabezpieczyły środki na renowację wiklinowej chluby miasta. Jak powiedział nam Rafał Górczyński, nowotomyski radny, a zarazem jeden z plecionkarskich mistrzów, który przy renowacji kosza będzie pracował, remont początkowo zaplanowano tuż przed Jarmarkiem Chmielo – Wikliniarskim.

- Całość pokrzyżował wybuch pandemii koronawirusa. Były plany by w wyplataniu nowej konstrukcji uczestniczyli nie tylko nowotomyscy plecionkarze, ale także i z innych rejonów Polski oraz świata, m.in. z zaprzyjaźnionego chilijskiego Chmibarongo. Wybuch pandemii spowodował, że musieliśmy te plany zmienić – mówi nam.

Jak dodaje, modernizacja kosza zostanie w tym roku przeprowadzona, najpewniej na przełomie sierpnia i września:
- Jesteśmy w stałym kontakcie z projektantem Jędrzejem Stępakiem, który ma nadzór autorski nad całością prac. Plany są takie, by kosz wypleść od nowa. Cała wiklina zostanie zdjęta, obecna konstrukcja metalowa także odnowiona i na to napleciona będzie nowa, odpowiednio zabezpieczona wiklina. Wymiary pozostaną bez żadnych zmian, choćby z tego względu, że kosz zapisał się w takiej formie w wiadomości wielu, jest na wielu pamiątkach. Na razie nie będziemy zmieniać jego kształtu, czy wielkości – kończy.