Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Tomyśl. Wieczorne rozrywki młodych

Jakub Czekała
Nowy Tomyśl. Wieczorne rozrywki młodych. Czyżby nowotomyską młodzież rozsadzała energia? W mieście nie ma dyskoteki, nie ma się więc gdzie wyskakać? Co robią młodzi? Ponoć skaczą po dachach...
Nowy Tomyśl. Wieczorne rozrywki młodych. Czyżby nowotomyską młodzież rozsadzała energia? W mieście nie ma dyskoteki, nie ma się więc gdzie wyskakać? Co robią młodzi? Ponoć skaczą po dachach... Jakub Czekała
Nowy Tomyśl. Wieczorne rozrywki młodych. Czyżby nowotomyską młodzież rozsadzała energia? W mieście nie ma dyskoteki, nie ma się więc gdzie wyskakać? Co robią młodzi? Ponoć skaczą po dachach...

Nowy Tomyśl. Wieczorne rozrywki młodych. Nowotomyscy forumowicze zauważyli niepokojące zjawisko, do którego doszło pod koniec lipca na miejscowym deptaku.

Jak relacjonuje internauta: „Mieszkańców deptaka i okolic spotkała niemiła niespodzianka. Otóż w godzinach wieczornych (po 20.00) na dachach kamienic 2 młodzieńców urządziło sobie spacer. Nie wspominając już o niebezpieczeństwie, na jakie narazili się chłopacy, należy wziąć jeszcze pod uwagę sprawę prawną takiego procederu, bo jakby nie patrzeć, jest to wtargnięcie na teren prywatny bez pozwolenia. Sprawa została zgłoszona policji, która pojawiła się na miejscu i złapała sprawców na gorącym uczynku” – informuje internauta.

Jak powiedział nam Arkadiusz Pelc, zastępca szefa nowotomyskiej prewencji, w ostatnim czasie funkcjonariusze nie odnotowali zdarzenia, o którym mowa. Owszem, do policjantów dotarły takie plotki, jednak w meldunkach zdarzenia brak.

Generalnie nie mamy dużego problemu z młodzieżą. Nie odnotowujemy większych incydentów. Raczej jest to zakłócanie ciszy nocnej, bo młodzi grupują się, robi się hałas jak kilkanaście osób na raz rozmawia. Są sporadyczne akty wandalizmu. Nietrzeźwych nieletnich w te wakacje jeszcze nie złapaliśmy – stwierdził w rozmowie z nami Arkadiusz Pelc z nowotomyskiej policji.

O grupowaniu się młodzieży wie również straż miejska.
– _Głównie spotykają się na placu Niepodległości i przy rurach w okolicach szkoły Staszica. Patrolujemy te tereny i mamy ich na oku. Jednak na razie nie dochodziło do incydentów _– opowiada Arkadiusz Wieczorek.

Udało nam się porozmawiać z jednym z młodych ludzi. Nie chciał ujawniać jednak swoich danych:
Obiło mi się o uszy o akcji na dachu. Ale co mamy w sumie robić, jak w tym mieście się nic nie dzieje? Nie ma dyskotek ani żadnych imprez. Nudzi się nam, to wymyślamy sobie różne rzeczy, żeby było fajniej i się nie nudziło. Zamiast nas gonić, to by coś zrobili, żeby były na przykład fajne dyskoteki w Tomyślu. Nie ma tego. Nie ma basenu, to wiara włazi do fontanny. Jezioro daleko. Nawet nie ma jakiegoś fajnego miejsca, w którym moglibyśmy posiedzieć, pogadać, czy mecz obejrzeć. Kiepsko – powiedział nam chłopak.

Temat ten jest dyskusyjny, bo generalnie oferty kulturalnej w mieście nie brakuje. Może nie trafia ona jednak do końca w gusty wszystkich?

Form ekstremalnych, jeśli rzeczywiście występują, zdecydowanie jednak nie popieramy, bo kiedy dojdzie do tragedii, to pozostanie tylko płacz i pytanie dlaczego?

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto